Przedsiębiorca z Kielc nie ma dojazdu do firmy od pół roku, ulica Warszawska rozkopana

- Moja nieruchomość niestety znajduje się na tym remontowanym odcinku, a prace trwają od 6 września, więc jest to już szósty miesiąc – napisał do nas przedsiębiorca. - Remont polega na położeniu jednej rury kanalizacji deszczowej pod pasem ruchu w kierunku centrum miasta. Robota można powiedzieć banalnie prosta i zdroworozsądkowo powinna dawno się zakończyć.

Tak opisuje przebieg prac. – Od 6 września, kiedy to zerwano nawierzchnię z pasa ruchu, zaczęto kopać niewielką ilością maszyn i personelu. Postęp prac w porywach (były dni przestoju a także wielu problemów technicznych, kiedy nie było postępu w ogóle) wynosił 10-12 metrów na dzień - dodaje. - Tragedia. Pod koniec roku zakończono ten etap. W styczniu pomimo bardzo ładnej pogody praktycznie nic się nie działo. Od lutego ekipa w składzie: dwie ciężarówki, dwie koparki i kilka osób odkopuje rurę i znów ją zasypuje. Może coś zgubili od września do grudnia i teraz niespiesznie ale sukcesywnie szukają?

Czytelnik pyta, jak jak długo będzie trwał ten remont, kiedy klienci będą mogli dojechać do jego firmy bez przeszkód?
- Kto podpisał taki kontrakt, że mikro remoncik trwa w nieskończoność? - dodaje. - Może ta osoba lub zespół osób przyjedzie na miejsce i zobaczy, jak zaniechania w nadzorze są dokuczliwe dla mieszkańców? Mam nadzieję, że ten mail będzie początkiem końca pewnej ery nieróbstwa i kolesiostwa w Urzędzie Miasta Kielce a także w instytucjach podległych. Specjalnie użyłem mocnych słów. Dla Urzędu Miasta Kielce ważniejsze jest, żeby wykonawca był zadowolony a nie żeby mieszkańcom żyło się lepiej. W nieskończoność przedłuża się terminy a także podnosi wynagrodzenia za przetargi. Czy w tym wypadku będzie podobnie? - pisze czytelnik.

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg wyjaśnia, że na ulicy Warszawskiej prowadzona jest bardzo poważna inwestycja związana z budową drogi na osiedlu Dąbrowa II.

- Na ulicy Warszawskiej układana jest kanalizacja deszczowa o długości 700 metrów i przekroju rury 1200 milimetrów – wyjaśnia rzecznik. - To są bardzo poważne prace. W tym tygodniu zostaną zakończone. A w połowie miesiąca będzie odtworzona nawierzchnia ulicy. Wcześniej nie można tego zrobić, ponieważ grunt musi się osuszyć. Inwestycja jest prowadzona zgodnie z harmonogramem, nie jest opóźniona.