- Nagle usłyszeliśmy huk. Było wrażenie, jakby zadrżał cały dom – opowiadał o sobotnim wieczorze kielczanin, który mieszka w pobliżu przychodni przy ulicy Mazurskiej.
Dokładnie o godzinie 20.32 strażacy dostali zgłoszenie, że na par-kingu przed przychodnią w tej okolicy, w samochodzie eksplodował gaz. Podmuch wybił szyby auta. Siedziba straży znajduje się w pobliżu. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się dwa strażackie zastępy, łącznie ośmiu ratowników. Jak się okazało, do wybuchu doszło w peugeocie z tablicami rejestracyjnymi z Puław na Lubelszczyźnie. Eksplozja uszkodził dwa zaparkowane w pobliżu samochody, wybiła też szybę w przychodni.
- Samochód był zaparkowany centralnie przed drzwiami punktu szczepień. Może to jakaś forma ataku? - zastanawiał się jeden z mieszkańców osiedla obserwujący służby ratunkowe działające na miejscu wybuchu.
Policjanci uspokajali. - Według naszych pierwszych ustaleń, doszło do rozszczelnienia turystycznej butli z gazem, która znajdowała się w peugeocie. Auto stało przed przychodnią, wstępnie wykluczamy jednak, by chodziło o atak na punkt szczepień. Samochód należy do mieszkańca naszego miasta – mówił aspirant Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?