Progi zwalniające przy cmentarzu w Kielcach sprawiają kłopoty. Czytelniczka twierdzi, że powodują korki [ZDJĘCIA]

- Nie wiem czemu służą takie wielkie progi zwalniające zamontowane przy Cmentarnej. Nikt w pobliżu cmentarza nie rozpędza się, nie ma takiej potrzeby i warunków na tej drodze. Ruch pieszy na przejściu w pobliżu, którego je założono jest znikomy mówi Czytelniczka. - Progi powodują tylko kłopoty. Są tak duże, że każdy samochód musi zredukować prędkość prawie do zera, żeby bezpiecznie przejechać więc tworzą się korki, czasami ogonek stoi aż na ulicę Sandomierską.

Progi zwalniające ruch Miejski Zarząd Dróg zamontował na prośby mieszkańcy okolicy. - Wieczorami i nocami kierowcy urządzali na ulicy Cmentarnej i na parkingu rajdy samochodowe i mieszkańcy prosili o zamontowanie progów, które ograniczą rozwijanie nadmiernych prędkości - wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło. - Zostały przykręcone spowalniacze, które wymuszają na kierowcach zredukowanie prędkości do 20 kilometrów na godzinie. Nie mamy na nie żadnych skarg. Kilka dni temu odbyło się posiedzenie komisji bezpieczeństwa, na którym była między innymi policja i rozmawiano o ulicy Cmentarnej, i nie było uwag do funkcjonowania progów. Korki w rejonie cmentarza tworzą się tylko w okolicach 1 listopada, w pozostałe dni nie ma tam takiego ruchu.