Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesor Jerzy Piotrowski z Politechniki Świętokrzyskiej zgubił portfel. W ramach znaleźnego musi... zrobić studentom łatwy egzamin

Anna Krawiecka
Profesor Jerzy Piotrowski
Profesor Jerzy Piotrowski archiwum
- Zalatany, zamyślony, jak to przed świętami, zostawiłem portfel na dachu samochodu - opowiada kierownik Katedry Fizyki Budowli i Energii Odnawialnej Politechniki Świętokrzyskiej, profesor Jerzy Piotrowski. - Ujechałem kawałek, gdy zadzwonił telefon. Usłyszałem miły głos, jak się później okazało Pani Ani ze sklepu Giacomo Conti w galerii Korona, która dzięki wizytówce z portfela, poinformowała, że ma moją zgubę. Portfel leżał na środku ulicy Sandomierskiej - mówi. Ale to dopiero początek niezwykłej historii.

- Byłem zaskoczony, kiedy znalazczyni odmówiła wzięcia nagrody, ale zaproponowała w zamian, abym potraktował łagodnie studentów w czasie najbliższej sesji. Ona doskonale rozumie ich problemy, ponieważ sama studiuje na uniwersytecie. Czyż mogłem omówić? Jednocześnie obiecałem, że przyjdę z żoną na zakupy, aby wybrać szykowny garnitur, bez względu na to, czy jego cena przewyższy „znaleźne”- śmieje się profesor.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto