Na problem niskich zarobków zwrócił uwagę na sesji Rady Miasta, 4 listopada radny Wiesław Koza (PiS).
Zarobki w instytucjach podległych Miastu Kielce
-W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji jest zatrudnionych 140 osób pracujących za najniższą krajową a mają one podwójne stanowiska. Wielu z nich pracowało za kolegów, którzy byli chorzy na covid-19. Mimo tego ich zarobki nie wzrosły – mówił radny. - Podobna sytuacja jest w domach opieki i innych jednostkach podległych Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie. Podobnie jest w oświacie.
Te placówki wypracowały oszczędności z powodu zwolnień lekarskich i one trafiły do budżetu miasta. - Tak nie może być, te pieniądze należą się pracownikom i powinny zostać w firmach. Oszczędności dotyczą tylko pracowników, a kadra kierownicza nie zarabia najniższej krajowej. Nie zdziwcie się, gdy dojdzie do strajku
- zwrócił uwagę.
Sytuację potwierdził sekretarz miasta, Szczepan Skorupski. - Dyrektorzy wystąpili o podwyżki dla pracowników, ale w tym roku nie są one możliwe, bo płace zostały zamrożone – wyjaśnił. Oszczędności zostaną przekazane tym jednostkom, które je uzyskały i będą przeznaczone na nagrody dla tych pracowników.
Podwyżki dla pracowników miejskich instytucji w Kielcach
Sekretarz nie wykluczył, że pracownicy mogą dostać podwyżki w przyszłym roku.
- Obawiam się, że te nagrody trafią do kadry kierowniczej. Czyli ci co dużo zarabiają dostaną jeszcze więcej a nie o to chodzi. Pracownicy chcą przede wszystkim podwyżek, bo nagroda to jak wróbel na dachu, jest albo nie ma – dodał Koza.
CZYTAJ TAKŻE:
[promocja]22172759[/promocja]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?