Prace na dworcu PKS trwają. Udało się lepiej oświetlić perony, kopuła spodka zostanie ciemna

- Od wewnątrz plastik wygląda dobrze, ale od zewnątrz jest zmatowiały z powodu działania warunków atmosferycznych - informuje Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. - Robiliśmy kilka prób z różnych rodzajem reflektorów, ale nie było efektu. Kopuła dworca będzie podświetlona dopiero po remoncie.

Natomiast udało się oświetlić perony, na których do tej pory panował półmrok, bo istniejące oświetlenie było zbyt słabe. - Kupiliśmy 150 neonówek - dodaje. - Chcemy jeszcze uruchomić oświetlenie neonu znajdującego się przed głównym wejściem na dworzec.

W ubiegłym tygodniu budynek dworca i niektóre elementy wyposażenia zostały wymyte specjalnymi maszynami i detergentami. W najbliższych dniach naprawiamy ławki. Zleciliśmy też załatanie dziur na drodze położonej wokół dworca prowadzącej na perony. W tym tygodniu skończymy także porządkowanie zieleni rosnącej wokół budynku.

Od 1 kwietnia obniżono cenę za wjazd każdego autobusu na dworzec do złotówki. - To spowodowało duże zainteresowanie nowych przewoźników - tłumaczy. - Wśród nich jest między innymi Polski Bus. Jesteśmy umówieni na rozmowę i testowanie autobusu, ponieważ pojawił się problem techniczny. Nasze perony mają 3,80 metra wysokości, a nowoczesne autobusy mają cztery metry. Ale być może znajdziemy miejsce dla Polskiego Busa, będziemy próbować.

Obecnie z dworca każdego dnia odjeżdża 450 autobusów, a w czasach prosperity było to 1100. - Te czasy już nie wrócą, ale być może uda się zwiększyć liczbę kursów do600. Więcej na razie nie chcemy, ponieważ w czasie remontu planowanego od 2017 roku autobusy gdzieś muszą wjeżdżać a miejsca na tymczasowy przystanek nie mamy zbyt dużo.