Potomkowie Sienkiewicza bronili w Kielcach Konstytucji! [ZDJĘCIA, WIDEO]

CZYTAJ TAKŻE: Skandal w Kielcach. Z pomnika Sienkiewicza zerwano koszulkę. Policja w akcji
Ciąg dalszy akcji z koszulkami w Kielcach. W środę, 8 sierpnia, w taką z napisem „Konstytucja” został ubrany pomnik Henryka Sienkiewicza przy placu Moniuszki, na początku deptaka. Ozdobienia monumentu pisarza dokonała jego prawnuczka Anna Dziewanowska. – Bo mojego pradziadka teraz bolałoby to, że Polska przez sytuację w kraju jest umniejszana na świecie – mówiła.

Pomniki w koszulkach to ogólnopolska akcja zainaugurowana w lipcu przez Komitet Obrony Demokracji. Trend zapoczątkował pomnik Lecha Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej, a kolejnym pomnik byłego prezydenta Polski w Szczecinie, którego „przyozdobiono” koszulką z napisem „Konstytucja, Jędrek”.

Jak oświadczył na swoim profilu na Facebooku Komitet Obrony Demokracji, była to „(…) próba zwrócenia uwagi szerokiej opinii publicznej na fakt, że prezydent Andrzej Duda, mimo licznych protestów obywatelskich, podpisał się pod ustawą zmieniającą Sąd Najwyższy w kolejną – po Trybunale Konstytucyjnym i Krajowej Radzie Sądowniczej – atrapę. Ustawa ta bowiem jawnie łamie najwyższy akt prawny, jakim jest Konstytucja (…)”.

Akcja błyskawicznie dotarła do innych miast. Do Kielc przywędrowała we wtorek, 7 sierpnia, kiedy członkowie i sympatycy kieleckiego stowarzyszenia Stop Stereotypom ubrali w odpowiedni napis pomnik dzika Kiełka przy placu Artystów, ale prawdziwym hitem okazała się następnego dnia, w środę. Dlatego, że wraz z członkami świętokrzyskiego Komitetu Obrony Demokracji koszulką z „Konstytucją” pomnik Henryka Sienkiewicza przyozdobiła o godzinie 20 jego prawnuczka Anna Dziewanowska. Mieszka bowiem w Oblęgorku pod Kielcami, gdzie znajduje się pałac pisarza, który otrzymał go od polskiego społeczeństwa. Tym samym można wprost powiedzieć o chichocie losu.

- Dlaczego zdecydowałam się na taką akcję? Bo obecne realia polityczne w naszym kraju są takie, że osłabia się pozycję Polski w Europie i na świecie. Ponieważ mój pradziadek był wielkim patriotą i żył sprawami Polski, która dla niego była najważniejsza, to teraz bardzo bolałoby go to, że jej rolę na arenie międzynarodowej się umniejsza – tłumaczyła Anna Dziewanowska.

Prawnuczka Henryka Sienkiewicza dodawała, że nie wie, jak jej pradziadek zachowałby się żyjąc w obecnych czasach, ale na pewno działałby na rzecz Polski. – Nie wiem, czy opowiadałby się za którąś z opcji politycznych, bo choć sympatyzował z Narodową Demokracją, to politycznie był bardzo powściągliwy, natomiast starałby się pokazywać Polskę w jak najlepszym świetle – mówiła Anna Dziewanowska.

Podkreślała także, że tego typu akcja nie jest żadnym zagrożeniem dla pomników. – Ubranie pradziadka w koszulkę ma przypomnieć, że możemy się uczyć pracy na rzecz Polski od Henryka Sienkiewicza – podsumowała.

W przyozdobieniu pomnika pisarza wzięło udział kilkanaście osób. Tyle samo liczyła grupa – jak sama się nazwała – „Opozycji ulicznej” ze stowarzyszenia Stop Stereotypom na czele z prezeską Małgorzatą Marenin, która godzinę wcześniej pod monumentem złożyła wieniec z napisem „Konstytucja”. Było także skandowanie tego hasła oraz tekstu „Prezydencie przysięgałeś, Konstytucję połamałeś”.

Policja ani straż miejska, w przeciwieństwie do wtorkowej akcji, nie przyjechała pod pomnik. Zgromadzenie po kilkunastu minutach zaczęło się rozchodzić, a niektórzy przechodnie robili zdjęcia Henrykowi Sienkiewiczowi w koszulce.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

TOP10 najbardziej niebezpiecznych krajów na wakacje 2018