Porachunki między taksówkarzami a prywatnymi przewoźnikami w Kielcach? Policja bada sprawę (ZDJĘCIA)

- 6 grudnia 2019 około godziny 21 miał miejsce napad na taksówkarza na ul Świętego Leonarda przy Rynku w Kielcach - informuje mailowo nasz Czytelnik i relacjonuje:

- Dwóch mężczyzn w wieku ok. 20-30 lat napadło na taksówkarza jednej z firm (dane do wiadomości redakcji) grożąc mu i uderzając go. Sprawcy próbowali uciec autem marki BMW. Napadnięty kierowca udał się w pościg za sprawcami zdarzenia w kierunku osiedla Czarnów zajeżdżając im drogę w bramie na rogu ulic Jagiellońska - Hoża. Sprawcy wyszli do kierowcy grożąc mu i kopiąc w auto wyrządzając szkody na aucie. Chwile później przy udziale kieleckich policjantów udało się ująć bandytów - pisze nasz czytelnik.

Mężczyzna uzupełniał: - Prawdopodobnie ci sami sprawcy są odpowiedzialni za napad i uszkodzenie pojazdu z tej samej firmy w dniu 3 grudnia w nocy na kieleckim Zagórzu, gdzie zamaskowany sprawca napadł na taksówkarza z długim narzędziem wyrządzając mu szkody czyli wgniecenia na karoserii oraz zbity klosz tylnej lampy - informuje Czytelnik. Według niego napaści mieli dokonać pracownicy prywatnej korporacji.

Maciej Ślusarczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji potwierdza, że doszło do zgłoszenia o napaści. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności tego zdarzenia. – Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że w piątek po godzinie 21 w okolicach skrzyżowania Rynku z ulicą Świętego Leonarda w Kielcach miało dojść do sprzeczki, kłótni między mężczyznami. Po zajściu 20-latek i 36-latek odjechali swym autem, a za nimi miał ruszyć 22-latek. Do ponownego spotkania mężczyzn miało dojść w okolicach ulicy Jagiellońskiej. Z relacji 22-latka wynika, że w stosunku do niego miały być kierowane groźby karalne, mężczyźni mieli mieć też niebezpieczne przedmioty – tłumaczył Maciej Ślusarczyk.

W sprawie zatrzymano 20-latka. Trwają czynności, policjanci ustalają przebieg zdarzenia oraz zabezpieczają materiały.