Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomieszanie z poplątaniem w polskiej Ekstraklasie

Redakcja
Tegoroczne rozgrywki piłkarskiej Ekstraklasy dostarczają póki co wielu zaskakujących rozstrzygnięć. Prym w lidze wiodą bowiem zespoły, na które chyba żaden kibic polskiej kopanej nie postawiłby przed rozpoczęciem rozgrywek złamanego grosza.

Szczególnie dobrze wiedzie się zespołowi Jagiellonii Białystok. Podopieczni Michała Probierza już przed rozpoczęciem sezonu zgłosili swój akces do walki o górną część tabeli. Dobre wyniki przedsezonowych sparingów, udany debiut w europejskich pucharach z Arisem Saloniki, zwycięstwo w Superpucharze Polski z poznańskim Lechem oraz brak obciążenia w postaci ujemnych punktów na starcie rozgrywek napawały białostockich kibiców niemałym optymizmem. I rzeczywiście początek sezonu w wykonaniu popularnych "pszczółek" musi budzić podziw. Po 8 kolejkach piłkarskiej Ekstraklasy klub z Podlasia zgromadził już 19 punktów i wylądował na pozycji lidera rozgrywek. Apetyty w Białymstoku są jednak dużo większe. Nie tak dawno trener Probierz zapowiedział, że jego zespół będzie walczył o mistrzostwo kraju i jeśli tylko zespołu nie opuści ktoś z trójki Grosicki-Frankowski-Kupisz cel ten wydaje się całkiem realny.

Niewiele gorzej prezentuje się forma kieleckiej Korony. Drużyna Marcina Sasala nie należy do finansowych potentatów naszej ligi jednak trenerowi "złocisto-krwistych" nie przeszkodziło to w zbudowaniu naprawdę ciekawego i silnego jak na polskie realia zespołu, którego czołową postacią został nie kto inny jak zakupiony w letnim okienku transferowym Andrzej Niedzielan. Były napastnik Ruchu Chorzów dosyć szybko odnalazł wspólny język z kolegami z drużyny strzelając w obecnych rozgrywkach już 8 goli. Co ciekawe bramki popularnego "Wtorka" stanowią przeważającą część dorobku strzeleckiego Korony, dlatego też to właśnie w jego dyspozycji należy upatrywać szans kielczan na skuteczną walkę w krajowym czempionacie.

Rewelacją tegorocznych rozgrywek jest również zespół PGE GKS Bełchatów. Podopieczni nieznanego dotąd trenera Macieja Bartoszka zostali przed rozpoczęciem rozgrywek osłabieni utratą kilku czołowych zawodników. Kiedy wydawało się, że "brunatnych" czeka ciężka walka o ligowy byt zawodnicy z Bełchatowa zaskoczyli chyba samych siebie lądując po 8 spotkaniach polskiej Ekstraklasy na wysokim 3 miejscu. Szczególna w tym zasługa młodych takich jak Kamil Poźniak, Grzegorz Kuświk czy Janusz Gol. Jeśli do wspomnianego tercetu dorzucimy jeszcze wracającego po kontuzji Mateusza Cetnarskiego, Dawida Nowaka, świetnych skrzydłowych w postaci Macieja Małkowskiego oraz Tomasza Wróbla oraz doświadczonych - Jacka Popka i Marcina Żewłakowa kreuje się nam naprawdę mocna ekipa, która jest w stanie urwać punkty faworytom. Na razie udało się z Legią Warszawa, Wisłą Kraków oraz Lechem Poznań i jeśli drużyna Bartoszka potwierdzi klasę z tymi teoretycznie słabszymi to kto wie czy nie powtórzy sukcesu z sezonu 2006/2007 kiedy to zakończyła ligowe boje na 2 miejscu...

Całość na stronie partnerskiego serwisu Wiadomości 24: zobacz >>>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto