Polska - Ukraina. Tak kibicowaliśmy na kieleckim Rynku

Kibice na kieleckim rynku, w tak zwanym kinie letnim zaczęli się gromadzić już grubo godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. W momencie rozpoczęcia pojedynek płyta rynku szczelnie wypełniła się biało-czerwonymi kibicami. - Obstawiam, że wygramy dwa do jednego. Założyłam się nawet ze znajomymi. Myślę, że mamy lepszą drużynę i w tym turnieju możemy jeszcze zajść daleko - mówiła nam przed meczem Pani Katarzyna z Kielc.

Od początku spotkania kieleccy fani głośno wspierali polską reprezentację. Emocje kibicom zaczęły się udzielać już na początku meczu, kiedy polscy piłkarze stworzyli pierwsze groźne sytuacje. Prawdziwa wrzawa nastąpiła jednak na początku drugiej połowy, kiedy bramkę, jak się potem okazało jedyną dla Polski zdobył Jakub Błaszczykowski. W jednym momencie cały rynek krzyknął wtedy “Jeszcze jeden, jeszcze jeden!”. Kieleccy fani głośnym skandowaniem dodawali też słów wsparcia poszczególnym polskim piłkarzom. W trakcie meczu kilkukrotnie odśpiewali też Mazurka Dąbrowskiego, a już po meczu jeszcze długo świętowali historyczny sukces polskiej drużyny.

Euro 2016. Pokaż jak kibicujesz i odbierz nagrodę

Organizatorami wspólnego oglądania na kieleckim Rynku są: Urząd Miasta w Kielcach, Stowarzyszenie Nasz Dom, Echo Dnia i Impresariat Jurka Mozolewskiego.