Gorącemu dopingowi sprzyjała piękna pogoda. Kto chciał, mógł na miejscu zaopatrzyć się w szalik, flagę, czy pomalować na biało-czerwono twarz w sklepiku kibica, więc prawie cały Rynek miał na sobie polskie barwy narodowe. W miarę upływu minut nastroje stawały się coraz gorętsze, i chwilami przyśpiewki naszych kibiców zagłuszały doping ze stadionu w Paryżu, płynący z olbrzymich głośników ustawionych dookoła ekranów.
W czwartek na Rynku kibicowało całe województwo. - Przyjechałyśmy spod Pińczowa. Bardzo podoba nam się kielecka strefa kibica - mówiły Paulina i Agnieszka, które spotkaliśmy przy jednym z telebimów.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?