Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wycince drzew w Kielcach. Nie każde drzewo można wyciąć bez pozwolenia!

ATA
Dawid Łukasik
Nie milką telefony od czytelników ze skargami na sąsiadów wycinających drzewa ze swoich posesji. Czujność mieszkańców jest potrzebna, bo jednak nie każde drzewo może być wycięte bez zezwolenia.

Pisaliśmy już o wycince drzew przy ulicach Bernardyńskiej, Klonowej, Sukowskiej, Białogońskiej czy Dalekiej. Mieszańcy zgłosili do Straży Miejskiej lub ratusza 19 podejrzanych przypadków wycięcia drzew.

- W trzech przypadkach drzewa zostały wycięte bez pozwolenia choć było ono wymagane, między innymi przy ulicy Batalionów Chłopskich – przyznaje Grażyna Ziętal z Wydziału Usług Komunalnych i Zarządzania Środowiskiem w kieleckim ratuszu. – W tych miejscach kilkadziesiąt drzew rosło na terenie znajdującym się w wieczystym użytkowaniu, a w takim przypadku potrzebne jest zezwolenie na wyręb. Bez zgody można wyciąć drzew rosnące na działce będącej własnością prywatną osoby. Wieczyste użytkowanie nie jest własnością, a ludzie tego nie rozróżniają.

Użytkownicy wieczyści terenu mogą wyciąć rosnące na nim tylko młode drzewa, które nie przekroczyły odpowiedniego obwodu pnia, albo do 50 centymetrów (na przykład dla dębu, grabu), albo do 100 centymetrów (na przykład dla topoli, wierzby, jesionu). Obwód pnia mierzy się na wysokości 130 centymetrów.

- Na osoby, które nie stosują się do tych zasad ustawodawca przewidział karę finansową - dodaje. – Wynosi ona tysiąc złotych za każdy centymetr obwodu wyciętego drzewa, czyli co najmniej 50 tysięcy złotych. Jest ona dwukrotnie wyższa niż opłata za legalną wycinkę.

Ukaranie osoby, która dopuściła się wyrębu bez zezwolenia nie jest jednak proste. – Musimy powołać biegłego, który ustali gatunek drzewa i jego obwód. Dopiero na tej podstawie można naliczyć karę – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto