Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po serii oszustw na policjanta w Kielcach. Dwaj mężczyźni tymczasowo aresztowani

Michał Nosal
Michał Nosal
Po tym, jak trójka oszukanych kielczan w krótkim czasie straciła łącznie 96 tysięcy złotych, kryminalni schwytali podejrzanych. Dwie osoby z Mazowsza zostały już tymczasowo aresztowane.

Przypomnijmy. W środę 24 czerwca w Kielcach oszukane zostały dwie kobiety. Do 83-latki zadzwonił człowiek podający się za policjanta. Mówił, że jej konto jest zagrożone. Radził, by wypłaciła pieniądze i przekazała je na przechowanie funkcjonariuszowi, którego do niej przyśle. 83-latka oddała obcemu 31 tysięcy złotych. Tego samego dnia rzekomy policjant zdzwonił również do 79-latki. Opowiadał, że oszuści sfałszowali dowód kobiety i jej oszczędności są w niebezpieczeństwie. Mówił, że policja w uzgodnieniu z prokuratorem przechowa pieniądze i kobieta będzie mogła odebrać je następnego dnia. 79-latka przekazała nieznajomemu 20 tysięcy złotych. Następnego dnia zgłosiła się do komisariatu, by odebrać gotówkę. Wtedy na jaw wyszła, że została oszukana. Kilka dni później doszło do kolejnego oszustwa. Tym razem ofiarą padł 77-letni kielczanin. Stracił łącznie 45 tysięcy złotych.

Trop wiódł na Mazowsze

Kryminalni z naszego wydziału zajmującego się walką z przestępczością przeciwko mieniu po przeanalizowaniu materiałów podejrzewali, że za oszustwami stoi ta sama grupa. Wpadli na trop 30-latka z Legionowa i 37-latka z Warszawy. Z ustaleń śledczych wynikało, że starszy z mężczyzn dzwonił do seniorów podając się za policjanta i opowiadał o zagrożonych kontach, zaś młodszy odbierał pieniądze – relacjonował sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

W ostatni poniedziałek telefon od rzekomego policjanta dostała 90-latka. Miała przygotować do przekazania 40 tysięcy złotych. Ocaliła oszczędności, bo do akcji wkroczyli kryminalni.

- 30-latek nie dotarł w umówione miejsce. W centrum Kielc policjanci wypatrzyli suzuki którym się poruszał i zatrzymali mężczyznę. Dzień później w stolicy zatrzymany został 37-latek. Na razie mężczyźni usłyszeli zarzuty trzech oszustw i jednego usiłowania oszustwa, sprawa jest jednak rozwojowa. Niewykluczone, że poszkodowane zostały także osoby z innych województw – mówił Karol Macek.

- Jeden z podejrzanych, 37-latek, zarzucanych mu czynów dopuścił się w warunkach recydywy. Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - informował Prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Sad przychylił się do wniosków prokuratury i obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. 37-latkowi może grozić do 12 lat więzienia. Drugiem z podejrzanych do 8 lat za kratami.

Ponad dwa miliony w ciągu roku

Od początku tego roku do ostatniej środy w naszym województwie policjanci odnotowali 24 usiłowania i 13 udanych oszustw telefonicznych. Oszukani stracili łącznie ponad 414 tysięcy złotych. Najczarniejszy pod względem tego typu oszustw był rok 2018. Mieszkańcy świętokrzyskiego dali się wtedy podejść aż 46 razy. Stracili łącznie ponad dwa miliony złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto