Po przebudowie ulicy Zagnańskiej w Kielcach dalej jest z cmentarza na przystanek. Dla ludzi starszych to problem

- Przed remontem ulicy Zagnańskiej przystanki autobusowe po obu stronach jezdni znajdowały się na przeciwko bramy do cmentarza - informuje Czytelnik. - Po przebudowie drogi zmieniała się ich lokalizacja. Mniej więcej w starym miejscu została tylko wiata w kierunku ulicy Witosa, czyli dla wysiadających, którzy przyjechali na cmentarz z miasta. Natomiast po drugiej stronie, w kierunku centrum wybudowano dwa przystanki, ale oba są znacznie oddalone od bramy nekropolii. Dla ludzi starszych, często 70, 80 - letnich bo oni najczęściej przyjeżdżają autobusem to jest za daleko. Młody tego nie rozumie, ale dla seniora, który ma problem z poruszaniem się jest to znaczna odległość do pokonania. Lepszym rozwiązaniem był jeden przystanek w starym miejscu niż dwa w nowych lokalizacjach.

Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg wyjaśnia, że przystanek nie mógł zostać w starej lokalizacji z kilku powodów.

- Nowy przystanek autobusowy po stronie wschodniej znajduje się w bezpośredniej bliskości głównego wejścia na cmentarz na Piaskach. Przed realizacją inwestycji był bardziej oddalony w kierunku północnym – informuje rzecznik. - Przystanek w stronę centrum miasta jest odsunięty bardziej w kierunku południowym, w stosunku do stanu sprzed przebudowy. Wynika to z kilku kwestii. Po pierwsze z zagospodarowania terenu po tej stronie ulicy, czyli sporej liczby zjazdów, pomiędzy którymi musi zmieścić się normatywna zatoka autobusowa. Przed przebudową po tej stronie ulicy nie było zatoki, autobus zatrzymywał się na pasie ruchu.

Dodaje, że przystanki powinny być lokalizowane za przejściami dla pieszych względem kierunku jazdy, a nie przed nimi. - Wziąwszy pod uwagę lokalizację przystanku przy bramie cmentarza i przejścia dla pieszych przystanek po drugiej stronie ulicy został usytuowany bardziej w kierunku południowym. Z powyższego względu oba przystanki nie są naprzeciw siebie - tłumaczy.

Inna lokalizacja przystanku wymagałaby dodatkowych wykupów gruntu. - Konieczne byłoby rozebranie ogrodzenia przychodni oraz – co bardzo prawdopodobne – likwidacja części miejsc parkingowych na jej terenie. Przystanek w miejscu, w którym powstał nie wymagał dodatkowego przejmowania terenu, gdyż usytuowano go na działce miejskiej. I znajduje się stosunkowo blisko drugiego wejścia na cmentarz od strony nowo zbudowanego parkingu - informuje.