Po pożarze kamienicy przy Piotrkowskiej w Kielcach. Strażacy byli na miejscu całą noc. Co się działo? [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, ogień został zauważony we wtorek, 4 maja przed godziną 12 w kamienicy, na której parterze są sklepy, a na piętrze mieszkania. Paliły się drewniana więźba dachowa i drewniany strop na nieużytkowym poddaszu mającym około 250 metrów kwadratowych. W akcję zaangażowanych było 11 strażackich zastępów, łącznie 45 ratowników.

Czytaj więcej, zobacz zdjęcia i wideo z akcji gaśniczej: Pożar w kamienicy w centrum Kielc. Zobaczcie zdjęcia i film

Strażacy ugasili ogień, a potem rozbierali elementy konstrukcji uszkodzone przez ogień, transportowali je na dół i przelewali wodą. Akcja trwała do godziny 18.30.

- Ponieważ zarzewie może ukryć się tak głęboko, że ogień rozpali się na nowo po kilku godzinach, jeden zastęp został na miejscu przez całą noc, by dozorować pogorzelisko. To budynek mieszkalny. Pojawienie się ognia nocą mogłoby prowadzić do tragedii – tłumaczył brygadier Marcin Nyga, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Ustaleniem przyczyny pożaru zajmują się policjanci. Niewykluczone, że doszło do zaprószenia ognia.