Panowie wyjaśniają, że w ich pokoju nie było ani ręczników ani żadnych środków do dezynfekcji. O ciepłej herbacie mogli zapomnieć, bo nikt nie przygotował dla nich czajnika. Jedyne co dostali to dwie butelki wody mineralnej. - Dziś rano, po wykonaniu telefonu do portierni, został nam przekazany worek ze środkami do dezynfekcji, wraz z informacją, że portier, który był na miejscu przyjmując nas w niedzielę, był pierwszy dzień w pracy i nie wiedział, w jaki sposób przygotować pokój - mówi pan Jan. Na całe piętro jest tylko jeden węzeł sanitarny, do którego dostęp mają wszyscy przebywający w budynku. Znajduje się tam jedna kabina prysznicowa do użytku wszystkich - dodaje.
Mężczyźni "chcą do domu"
Kielczanie stwierdzili, że nie będą przez dwa tygodnie tkwić w takich warunkach i chcą wrócić do domu. - Chcieliśmy tego uniknąć, żeby nie narażać swoich bliskich nawet w najmniejszym stopniu, ale będąc tutaj na pewno coś złapiemy. Warunki są po prostu straszne.
Myślę, że przebywając z rodziną, będziemy dużo bezpieczniejsi. Lepiej korzystać z jednej łazienki w cztery osoby niż w czterdzieści obcych osób... - uważają panowie i dodają, że w internacie "Elektryka" absurd goni absurd. - Będąc w kwarantannie domowej nie mamy prawa wyjść na klatkę schodową, a tutaj możemy, a wręcz musimy chodzić po całym budynku. Gdzie sens, gdzie logika? -pytają panowie i dodają, że chcą nagłośnić sprawę, żeby inne osoby nie godziły się na zakwaterowanie ich właśnie tutaj.
Jak wrócą?
Kielczanie przez cały dzień dzwonili we wszystkie możliwe miejsca, aby w jakiś sposób wydostać się z tego miejsca kwarantanny.
- Po telefonie do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, dostaliśmy zgodę na zmianę miejsca kwarantanny, musimy skontaktować się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, która ma zorganizować nam transport z jakimś rygorem sanitarnym - wyjaśnia pan Jan.
Co na to sanepid?
O komentarz do sprawy poprosiliśmy Jarosława Ciurę, Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. - Jeszcze nie znam tej sprawy, ale jeżeli panowie faktycznie dostali zgodę na zmianę miejsca kwarantanny to będzie to pierwsza taka sprawa w regionie - stwierdził Inspektor i dodał, że służby sanitarne na pewno dokładnie przeanalizują wszystkie aspekty, muszą też sprawdzić, czy kielczanie mają w ogóle warunki do odbycia kwarantanny w domu.
Co z ośrodkami w akademikach? Tam wszystkie pokoje mają osobne łazienki
Kielczanie poprosili nas także o wyjaśnienie nurtującej ich kwestii. Pytali, czemu kieruje się ludzi do ośrodków kwarantann z jedną łazienką na całe piętro, w czasie kiedy przygotowane są także akademiki kieleckich uczelni, gdzie łazienka jest w każdym pokoju.
Rzecznik prasowy prezydenta Kielc, Tomasz Porębski powiedział nam, że zadaniem miasta jest przekazanie budynków do wojewody. - Takie obiekty musi zaakceptować sanepid. Jeśli chodzi o decyzję, gdzie trafią kolejne osoby to należy ona do służb wojewody - stwierdził.
O wyjaśnienie, czy ktoś w ogóle korzysta z kilkuset miejsc kwarantann przygotowanych w akademikach Politechniki Świętokrzyskiej i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego poprosiliśmy więc rzeczniczkę wojewody świętokrzyskiego, Ewę Łukomską. Oto odpowiedź:
Obowiązkiem organu organizującego ośrodek kwarantanny jest zapewnienie osobom z niego korzystającym odpowiednich warunków. Według zapewnień Prezydenta Kielc wszystkie standardy w przewidzianych przez Miasto na ten cel miejscach zostały spełnione.
Niestety, nadal nie otrzymaliśmy informacji na temat tego, dlaczego ludzie wciąż nie trafiają na kwarantannę w akademikach kieleckich uczelni.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Pobierz bezpłatną aplikację Echa Dnia i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?