Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekielne odgłosy zatruwają życie miekszańcom ulicy Lecha w Kielcach

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Firma, która remontuje dawną siedzibę Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych przeszkadza sąsiadom.
Firma, która remontuje dawną siedzibę Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych przeszkadza sąsiadom. Krzysztof Krogulec
Przy ulicy Lecha w Kielcach nie da się spokojnie żyć, odpoczywać, spać – zaalarmowała nas mieszkanka bloku sąsiadującego z dawną siedzibą Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych. - Wprowadziła się tam firma remontowa, która prowadzi głośne prace.

-Pracuję na nocną zmianę i rano chciałaby się przespać ale niestety nie mogę tego zrobić we własnym mieszkaniu – mówi kobieta. - Cały dzień, tuż koło bloków pracują jakieś szlifierki, tną metalowe części , czyszczą metalowe rury czy inne elementy. Te piekielne odgłosy są nie do zniesienia. Mieszkańcy naszego bloku są u kresu wytrzymałości. Pomóżcie, bo nawet nie wiem gdzie interweniować, w jakiej instytucji złożyć petycję.

Sprawę zgłosiliśmy Straży Miejskiej.

- Nasz patrol pojechał na ulicę Lecha. Gdy strażnicy byli na miejscu nie zauważyli niepokojących odgłosów, tylko takie związane z toczącym się wokół życiem – informuje Renata Gruszczyńska, komendantka Straży Miejskiej w Kielcach. - Pracownicy firmy M&J Bud De wyjaśnili, że prowadzą prace remontowe, czasem czyszczą rury z betonu. Działalność odbywa się w godzinach 7-15, czyli w czasie, gdy nie obowiązuje cisza nocna.

Jeden z właścicieli firmy, która wynajmuje budynki dawnej siedziby Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych, Marek Sadul jest zdziwiony skargą mieszkanki osiedla przy ulicy Lecha. - Nie wiem dlaczego te uwagi są zgłaszane pod naszym adresem, obok trwa budowa bloków i to nikomu nie przeszkadza. A wykonujemy takie same prace, remontujemy dawne budynki należące do „zieleni” - informuje. - Czasem trzeba coś wyczyścić czy przeciąć. Nie wydaje mi się, żeby działalność naszej firmy była uciążliwa. Prace są prowadzone od 7 godziny, wtedy przychodzą pracownicy, ale zanim się przebiorą, rozruszają to schodzi godzina. Na wszelki wypadek zaleciłem, aby jakiekolwiek hałasujące urządzenia włączali po godzinie 8. Rozumiem, że ludzie pracują też w nocy i w dzień chcą spać, ale większość pracuje w dzień, bo taka jest natura. Mamy trudną sytuację związaną z koronawirusem i kryzysem gospodarczym, różnie ludzie ją znoszą i być może stąd wziął się ten problem. Działamy tu od 3 lat i wcześniej nie było skarg. Zapraszam panią do nas, pokażemy co robimy, wysłuchamy, jakie stwarzamy niedogodności , czasem rozmowa i drobne zmiany wystarczą, aby zażegnać konflikt.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto