Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odsłonięto ławeczkę Andrzeja Koziei. Stanęła na skwerze obok kieleckiego kina Moskwa [ZDJĘCIA]

Lid
We wtorek, 7 maja, w trzecią rocznicę śmierci Andrzeja Koziei, na skwerze obok kina Moskwa w Kielcach odsłonięta została ławeczka upamiętniająca cenionego wykładowcę, kulturoznawcę i filmoznawcę. W uroczystości uczestniczyło wielu kielczan.

Pomysł by zmarłego trzy lata temu Andrzeja Kozieję, wykładowcę, kulturoznawcę i filmoznawcę uhonorować ławeczką zrodził się w gronie jego przyjaciół podczas zakończenia 6. Przeglądu Filmów Edukacyjnych „Człowiek w poszukiwaniu wartości”, którego Andrzej był współpomysłodawcą. Od spotkania w 2017 roku w gabinecie dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1 - Ryszarda Mańko, z którą to szkołą Andrzej Kozieja także współpracował, odbyło się wiele imprez mających na celu zebranie funduszy na budowę.

Sławomir Micek, któremu powierzono wykonanie rzeźby uwiecznił Andrzeja takim, jakim pamiętają go wszyscy: ożywionego, z mikrofonem w dłoni. Ubrał go w szlachecki kontusz, bo Andrzej chętnie w nim paradował a posadził na taśmie filmowej by podkreślić związki Andrzeja z kinem.

Na odsłonięcie ławeczki przybyło bardzo wiele osób i to najlepiej świadczy o tym jak niezwykłym człowiekiem był Andrzej przez znajomych zwany pieszczotliwie Koziejką.

Odsłonięcia, czyli przecięcia wstęgi z taśmy filmowej dokonali bliscy: żona Mariola, brat Marek i bratanica Katarzyna i to ona zabrała głos w imieniu rodziny. Dziękując za taką formę upamiętnienia wujka przypomniała towarzyszące mu przez całe życie motto: Dobrze jest być kimś ważnym, ale ważniejsze jest być kimś dobrym. – To dobro połączyło nas – mówiła. Od dzisiaj wszyscy będziemy mogli tu przyjść, usiąść obok i porozmawiać.

O tym, jaki był Andrzej mówiono w czasie spotkania w sali kinowej. Wanda Zychowicz, prowadząca kino Moskwa łamiącym się ze wzruszenie głosem wspominała spotkania z Andrzejem, który zaczął swój autorski program edukacji filmowej dla uczniów - Młodzieżową Akademię Filmową. – Jako nauczyciel łamał stereotypy, był niezastąpiony. Pomógł nam także w trudnych chwilach, kiedy ważyły się losy kina, lobbował za odkupieniem go przez miasto, pomógł je uratować a potem prowadził tu mnóstwo spotkań, warsztatów.

Profesor Marek Ruszkowski z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego próbował dociec na czym polega fenomen Andrzeja i uznał, że to zasługa jego otwartości i życzliwości. - On zawsze każdego traktował z ogromna serdecznością. Działał z pasją zarażając nią innych – stwierdził, a potwierdził to film nakręcony przez jego żonę Edytę Ruszkowską dwa miesiące po śmierci Andrzeja Koziei. - Przyjaźniliśmy się od dawna, bo Andrzej w czasie studiów mieszkał z mężem w jednym pokoju, zebranie wspomnień o nim był dla mnie emocjonalnie trudne – mówiła Edyta Ruszkowska.

To na tym filmie „Koziejka” padają słowa o tym jak ważna dla Kielc była to postać i że jest to człowiek nie do podrobienia. Teresa Orlikowska kierująca klubem Ziemowit przypomniała inną niezwykłą cechę Andrzeja – jego umiejętność prowadzenia zajęć z dziećmi. – Organizował je z wielkim zaangażowaniem, wspólnie przygotowywaliśmy benefisy, warsztaty, zajęcia w ramach Tygodnia Kultury Języka Polskiego czy Przegląd Filmów Edukacyjnych

Tomasz Bogucki, były przewodniczący kieleckiej Rady Miasta dodał, że policzył na ilu turnusach kolonijnych i obozach pracował Andrzej: było ich 120. – To dlatego zaproponowałem mu prowadzenie Letniej Szkoły Kultury, Historii i Języka Polskiego, która szybko wyszła poza granice kraju a jej słuchacze byli w wieku od 5 do 105 lat. Także oni znaleźli się wśród gości cieszących się z ławeczki.

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto