Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odbyła kwarantannę w kieleckim internacie i... chwali warunki. "Honor nie pozwala mi milczeć"

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
- Informacje o warunkach w ośrodku kwarantanny w Kielcach to jedno wielkie kłamstwo i polityczna ustawka. Jestem zszokowana złą opinią, krążącą w mediach na temat warunków panujących w internacie, w którym przez dwa tygodnie byłam w izolacji po powrocie ze Szwajcarii - mówi pani Maria, która w środę, 15 kwietnia, zakończyła kwarantannę w budynku przy alei Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Pani Maria znalazła się w ośrodku do odbywania kwarantanny, zorganizowanym w kieleckim internacie pod koniec marca.

- Wróciłam ze Szwajcarii, gdzie przebywam już od wielu lat, do rodziny w Polsce, ponieważ w Zurychu, gdzie mieszkam obecnie, tak jak w Polsce, stanęły instytucje, sklepy, firmy, w tym ta, gdzie pracuję. Nie było sensu spędzać tam w samotności najbliższych miesięcy i postanowiłam wrócić na ten czas do rodziny. Zgłosiłam chęć przyjazdu do Polski i załatwiłam wszelkie formalności z tym związane, w tym mój pobyt w ośrodku w Kielcach. Samolotem LOT-u, w ramach zorganizowanych przez rząd powrotów do kraju, przyleciałam na Okęcie, następnie specjalnym autokarem rozwożącym pasażerów z zagranicy dotarłam do Kielc. Postanowiłam tu spędzić obowiązkowe dwa tygodnie w specjalnym ośrodku, ponieważ nie chciałam skazywać na przymusową izolację mojej rodziny. Z całą odpowiedzialnością muszę stwierdzić, że trafiłam w miejsce, gdzie wszystko było bardzo dobrze zorganizowane i przygotowane na ten cel – opowiada pani Maria.

Zgodnie z jej relacją, zarówno warunki higieniczne, jak i bytowe całkowicie odpowiadały jej wymaganiom. - Darmowy wygodny pokój, czysta nowa pościel, bardzo smaczne urozmaicone posiłki, czysta łazienka, dostęp do internetu i systematyczna opieka ze strony służb, sprawujących nadzór nad odbywającymi kwarantannę, dwa testy na koronawirusa - czego można więcej oczekiwać w takiej sytuacji? Byłam bardzo zadowolona z pobytu, mimo przymusowej izolacji od świata - opowiada pani Maria.

Po kilku dniach pani Maria dowiedziała się z mediów o ostrej krytyce miejsca, gdzie przebywa. - Byłam zszokowana fałszywymi zarzutami na temat rzekomo złych warunków panujących w tym miejscu. Podawane argumenty dotyczące braku wyposażenia, opóźnień i fatalnej jakości posiłków, za krótkiej kołdry czy braku regulaminu i opieki, określane mianem skandalicznych zaniedbań, oburzyły mnie. Pod wpływem takich opinii krążących w mediach, moja rodzina niepokoiła się o mnie i chciała mnie przenosić gdzie indziej. Uspokoiłam ich i zostałam na miejscu, bo wszystko tu było w porządku. Przestrzegano wszelkich zasad izolacji i bezpieczeństwa oraz wygody ludzi przebywających w ośrodku. Wiem jednak o nieprzestrzeganiu regulaminu pobytu w ośrodku przez kilku mężczyzn przebywających tam na kwarantannie, którzy urządzali alkoholowe imprezy w pokojach, zmuszając służby do interwencji. Szybko wynieśli się z bursy, ale tematu nie odpuścili.

- Czytając informacje i opinie przytaczane w mediach na temat tego miejsca kwarantanny nasuwa mi się tylko jedno wytłumaczenie tej nagonki na internat - wielkie kłamstwo i polityczna ustawka. Dzielę się z czytelnikami Echa Dnia moją opinią na ten temat, ponieważ honor nie pozwala mi przemilczeć całej sprawy. Tak wiele osób dbało o nas, że nieprzyzwoitością byłoby przyzwolenie z mojej strony na fałszywe oskarżenia kierowane pod ich adresem. Zła opinia krążąca w sieci jest dla nich krzywdząca. W wyniku całej afery internat zamknięto już dla osób na kwarantannie – wyjaśnia pani Maria.

WIĘCEJ na temat warunków w internacie: Koronawirus. Kielce. Dramatyczna relacja przebywającego na kwarantannie zbiorowej w internacie. Mowa o skandalicznych warunkach (ZDJĘCIA)

Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]

Polecamy: Epidemia koronawirusa - raport minuta po minucie najnowszych informacji dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto