Doroczna wystawa to święto
W czasie wernisażu szefująca Towarzystwu z tak bogatymi tradycjami, powiedziała, że dopóki starczy jej sił będzie motywować wszystkich członków do udoskonalaniu warsztatu i prezentowaniu swoich dzieł. – Malowanie to dla ludzi będących często na emeryturze, nie tylko okazja do ciągłego rozwoju swojego umysłu, wyjścia z domu, ale również do wymiany doświadczeń z innymi twórcami – mówiła prezes Zyta Trych. - Poza tym wybrany obraz można kupić po przystępnej cenie. Na ścianach wiszą piękne pejzaże, martwa natura, scenki rodzajowe, gobeliny, grafiki, wytwory wyobraźni naszych członków. Niektóre obrazują sceny z wojny na Ukrainie. Po pandemii jesteśmy bardzo spragnieni własnego towarzystwa. Ponadto każda wystawa to dla nas osobiste przeżycie i święto.
Nie dają się marazmowi
Talenty wystawiających docenił Grzegorz Maciągowski, dyrektor Muzeum Historii Kielc. – To chyba jedyne Towarzystwo, które działa tak prężnie w Polsce przez tyle lat – mówił. – Widzę, że twórcy są ze sobą mocno związani, rywalizują pozytywnie, chętnie uczestniczą w plenerach malarskich, a efekty ich pracy są spektakularne.
Maria Salus, wiceprezes Towarzystwa dodała, że ich członkowie mają nie tylko zdolności malarskie, ale też piszą książki, wydają tomiki poezji. – A swoje talenty odkryli często dopiero po zakończeniu pracy zawodowej – podkreślała. – Jesteśmy po to, żeby ich motywować, żeby nikt nie tkwił w marazmie, który dotyka tak wiele osób.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?