Nowe urządzenia na placu zabaw na kieleckich Siejach

ZOBACZ TAKŻE:
Jedna z najpiękniejszych makiet z kolejką górską wkrótce w Kielcach

- We wtorek przywieziono i zamontowano dwa nowe urządzenia. – Zostały one przytwierdzone do podłoża przy pomocy betonu. Musi on dobrze związać, aby zabawki solidnie się trzymały. Dlatego przez dwa dni nie można z nich korzystać i plac zabaw był zamknięty mimo, że urządzania już stały. Od czwartku dzieci mogą z nich skorzystać - informuje Mirosław Buczkowski, prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Dodaje, że producent dostarczył urządzenia wcześniej niż wynikało to z umowy. - Miały dotrzeć do nas między 15 a 27 lipca, ale prowadziliśmy rozmowy, aby dostawa była zrealizowana już pierwszego dnia tego terminu. Ostatecznie udało się wynegocjować dostawę kilka dni wcześniej - przyznaje prezes. – Zależało nam na tym, bo przecież są wakacje i dzieci chcą się bawić.

Przypomnijmy, na początku lipca największy plac zabaw w osiedlu Sieje został zamknięty.

Na bramce powieszono łańcuch i kłódkę a część urządzeń została wywieziona. Mieszkańcy byli oburzeni, że prezes Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zrobił taki prezent maluchom na wakacje. Nie jest to jedyny plac zabaw dla dzieci, ale był największy, najlepiej wyposażony i blisko bloku.

- W czasie kwietniowego przeglądu stanu technicznego urządzeń na placach zabaw okazało się, że jedno z nich nie nadaje się do użytku a inne też nie są w najlepszej formie. Bloki na Siejach pochodzą z lat 2002-2004 i z tego czasu są też urządzenia, które nigdy nie były wymieniane – wyjaśnił prezes na początku lipca. - Sprzęt zagrażający bezpieczeństwu został wyłączony z użytkowania a potem zabrany. Już w maju rozpoczęliśmy poszukiwanie nowych urządzeń, pytaliśmy o ceny i wybieraliśmy modele.

Na Siejach zamontowano duży zestaw zabawowy dla małych dzieci oraz bujak - motor.

- Inne stare zabawki zostały, ponieważ dzieci mogą z nich bezpiecznie korzystać. Planujemy je stopniowo wymieniać od przyszłego roku, ponieważ są zużyte- tłumaczy.

Na terenie osiedli należącym do Kieleckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zamknięto także plac zabaw przy bloku na ulicy Wrzosowej. Zabrano stąd jedyne urządzenie do zabawy. Podczas wiosennego przeglądu okazało się, że nie może ono być eksploatowane. – Tak jak obiecałem jeszcze w lipcu zostanie ustawione nowe urządzenie. Analizujemy oferty pod względem ceny a także przydatności urządzeń. Nie szukamy najtańszych, ale estetycznych, trwałych i takich, na których dzieci będą się chętnie bawić – dodaje prezes.