Nowe mieszkania socjalne w Kielcach. Niemcy chcą takie same stawiać u siebie! [ZDJĘCIA I WIDEO]

- Ta przestrzeń nabiera innego charakteru, to ważne dla miasta, a prywatnie - dla nowych lokatorów, najważniejsze jest to, że wreszcie mają swój kąt - podkreślił prezydent Kielc Bogdan Wenta, który przeciął symboliczna wstęgę.

Budynki są ładne, kolorowe, pachnące i wcale nie przypominają mieszkań socjalnych. - To innowacyjny projekt, jesteśmy pierwsi w Polsce z takimi domkami. Powstały one w fabryce łącznie z dachem, posadzkami, płytkami na ścianach i gotowe przywieziono na miejsce. Tutaj podpięliśmy media, pomalowaliśmy elewacje i wykończyliśmy wnętrza - informuje Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Budynków w Kielcach. - Mieszkania są gotowe do wprowadzenia się, w łazience jest cała armatura, w kuchni kuchenka i zlew, wystarczy tylko wnieść meble.

Nowe osiedle mieszkań socjalnych przy ulicy 1 Maja, między ulicami Łódzką i Hubalczyków jest budowane na miejscu starych domów, z których systematycznie wyprowadzani są lokatorzy, a budynki rozbierane. W pierwszym etapie rozebrano 10 mieszkań. Na ich miejscu wybudowano dwa bloczki z 8 mieszkaniami o powierzchni od 30 do 47 metrów kwadratowych, jedno-, dwu- i trzypokojowe. Do każdego prowadzi osobne wejście oraz jest przypisany niewielki ogródek. Powstał też trzeci budynek, w którym Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie urządzi świetlicę dla dzieci z osiedla.

- Przydział otrzymały rodziny, które mieszkały w bardzo trudnych warunkach, na przykład cztery osoby na 13 metrach kwadratowych, czy w rozpadających się domach. Niektórym lokatorom groziła bezdomność. Tylko jedna rodzina wcześniej mieszkała na Jezioranach, chciała tu wrócić. Gdy wykwaterowaliśmy lokatorów ze starych domów pytaliśmy, gdzie chcą dostać nowe mieszkania, nikt z wyjątkiem jednej rodziny nie chciał tutaj wracać - informuje Agata Kalita, kierowniczka Biura Mieszkalnictwa w Urzędzie Miasta w Kielcach.

Na ten dzień czekała Barbara Banak. - Jestem bardzo szczęśliwa - mówi. - Wprowadzę się tu z dwójką wnucząt. Dostaliśmy dwa pokoje, kuchnię, z której bardzo się cieszę i przepiękną łazienkę. Do tej pory mieszkaliśmy w bardzo trudnych warunkach, w rozpadającym się domu.

Na nowe mieszkanie czekała też pani Ewa z mężem i dwójką małych dzieci. - Mamy niepełnosprawną córkę, mieszkanie dostaliśmy na parterze, w końcu będzie mogła sama wyjść z domu. Nam rodzicom będzie lżej wynosić wózek , który jest bardzo ciężki, a ona będzie mogła się lepiej rozwijać - dodaje. - I w końcu nie będziemy musieli wnosić węgla na drugie piętro, ponieważ jest tu centralne ogrzewanie.

Rozpoczęła się już budowa 16 kolejnych mieszkań. Mają być gotowe w połowie 2020 roku.

Budowa nowego osiedla na miejscu starego jest rozłożona na 5 lat. W tym czasie powstaną segmenty z 78 lokalami, a w starej zabudowie jest ich 58. Wszystkie budynki będą podłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej, w starych mieszkaniach były piece węglowe.

Koszt całej inwestycji na Jezioranach to niemal 20 milionów złotych, z czego co najmniej 35 procent ma stanowić dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego.
Na mieszkanie socjalne w Kielcach czeka około 1200 osób. Co roku przyznawanych jest około 100 lokali, ale na liście pojawiają się nowe osoby. W zasobach gminy jest około tysiąc mieszkań socjalnych.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?