- Budowa peronu musiała być zakończona przed końcem roku, inaczej pieniądze na nią przeznaczone by przepadły. Bezsensowne przepisy zmusiły wykonawcę do układania chodnika przy -15 stopni Celsjusza. Przyszła odwilż, podłoże stało się miękkie i efekt jest straszny. Aż trudno uwierzyć w to, jak wygląda chodnik. Wszędzie są nierówności, płyty leżą każda w inną stronę. Istne pobojowisko. Szkoda, że w naszym kraju nie liczy się jakość wykonania. Wszystko jest robione szybko i byle jak, a na efekty długo nie trzeba czekać. Nowa stacja miała służyć mieszkańcom, a teraz do niczego się nie nadaje. Dodatkowo szpeci swoim wyglądem - informuje jeden z naszych czytelników.
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy Karola Jakubowskiego z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S. A.
- Natychmiast po stwierdzeniu nierówności na powierzchni peronu oraz dojazdów do peronów, zgłosiliśmy wykonawcy naprawę w ramach gwarancji. W połowie tygodnia prace naprawcze mają zostać zakończone. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wymagają od wszystkich wykonawców wykonania robót w terminie oraz zgodnie z obowiązującymi zasadami i standardami. Po zakończeniu naprawy jeszcze raz bardzo dokładnie sprawdzimy jakość jej wykonania - zapewnił Karol Jakubowski.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?