Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa bieżnia na stadionie w Kielcach cała w... bąblach. Czy będzie konieczna wymiana? Zobacz zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Nowa bieżnia w Kielcach
Nowa bieżnia w Kielcach Dawid Łukasik
Na nowej nawierzchni stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach pojawiły się... bąble. Niewykluczone, że będzie konieczna jej wymiana. Zmodernizowany obiekt nie dotrwał nawet do uroczystego otwarcia, które jest planowane na 14 maja.

Bieżnia na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach cała w bąblach

- Pierwsze wybrzuszenia zauważyliśmy już w marcu, gdy zrobiło się ciepło – przyznaje Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. - W sumie powstało ich kilkadziesiąt. Natychmiast powiadomiliśmy wykonawcę modernizacji stadionu o usterce i wystąpiliśmy o naprawę w ramach gwarancji.

Bąble są stopniowo usuwane. - Największe wybrzuszenia zostały wycięte i ułożono nową nawierzchnię, a w innych miejscach stosowna jest mniej inwazyjna metoda. Nawierzchnia jest nacinana, powietrze wypuszczane, miejsce osuszane i wpuszczany jest klej – tłumaczy. - Pocieszające jest to, że kolejne wybrzuszenia już nie powstają. Jednak jeśli zaczną się pojawiać to wystąpimy o wymianę całej nowej nawierzchni bieżni. To jednak będzie problem dla nas, bo stadion będzie wymagał wyłączenia z użytkowania na rok.

To najlepsza nawierzchnia na świecie, ale...

Dyrektor tłumaczy, że nawierzchnia Mondo jest najlepsza na świecie.

– To bardzo szczelna nawierzchnia kauczukowa, która jest klejona na ciepło. Układa się ją na betonowej suchej podbudowie. Podejrzewamy, że winne są warunki atmosferyczne, w jakich była układana nawierzchnia. Na pewno wykonawca zadbał, żeby pogoda była właściwa ale wilgoć mogła się gdzieś dostać – tłumaczy dyrektor.

Nie można wykluczyć, że winna jest stara podbudowa. Nowa została wykonana tylko pod bieżnią treningową i na krótkich fragmentach głównej, i w tych miejscach wybrzuszenia nie powstały. Stara podbudowa została zachowana ze względu na wysokie koszty wymiany.

- Ze względu na koszty zdecydowaliśmy się zachować starą podbudowę, ale przeszła ona badania, które potwierdziły, że nadaje się do użytkowania. Wykonawca zaakceptował ekspertyzę i uznał, że może ułożyć nawierzchnię, więc to on odpowiada za decyzję - tłumaczy. - Raczej stawiamy na wilgoć. W upalne dni woda zamienia się w gaz, powstają wybrzuszenia w nawierzchni, ponieważ nie ma on ujścia. W innych miastach, na przykład w Mielcu czy Krakowie mają podobny problem, choć została wykonana nowa podbudowa.

Inwestycja wraz z wymianą podbudowy miała kosztować 17 milionów złotych. - Planowaliśmy to zrobić, ponieważ obiecano nam, że inwestycja otrzyma dofinansowanie w 50 procentach z Ministerstwa Sportu. Okazało się jednak, że dostaniemy nie więcej niż 2,5 miliona złotych. Musieliśmy zredukować koszty do 7,5 miliona złotych – informuje.

Inwestycja jest 4 lata na gwarancji.
14 maja odbędzie jest uroczyste otwarcie zmodernizowanego stadionu. Tego dnia zaplanowano też Memoriał Zdzisława Furmanka, w którym weźmie udział wielu olimpijczyków.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto