Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niesamowite, co zrobiła Szkoła Podstawowa numer 27 w Kielcach dla osieroconych dzieci po tragicznej cesarce w Kieleckim Szpitalu

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
Dramatyczna śmierć 41-letniej kobiety, u której wykonano cesarskie cięcie w Szpitalu Kieleckim poruszyła całą Polskę, ale największym szokiem była dla rodziny oraz kolegów i nauczycieli osieroconych dzieci, które chodziły do szóstej i ósmej klasy Szkoły Podstawowej numer 27 imienia Kamila Baczyńskiego w Kielcach. To, co zrobiła placówka po pogrzebie kobiety, naprawdę chwyta za serce.

Tragedia w Szpitalu Kieleckim. 41-latka zmarła z nieustalonych do tej pory przyczyn

W miniony piątek informowaliśmy o niewyobrażalnej tragedii, do jakiej doszło w wigilijną noc, 24 grudnia w Szpitalu Kieleckim imienia świętego Aleksandra w Kielcach. 41-letnia kobieta, u której wcześniej przeprowadzano cesarskie cięcie, zmarła z nieustalonych do tej pory przyczyn. Czytaj więcej:

Śmierć po cesarskim cięciu w Szpitalu Kieleckim. Badania toksykologiczne pokażą, jakie leki zażyła kobieta

To, co naprawdę wydarzyło się w kieleckiej lecznicy, próbuje ustalić Prokuratura Regionalna w Krakowie, śledczy oczekują na wyniki sekcji zwłok oraz badań histopatologicznych, które pokażą, jakie leki zażyła przed śmiercią pacjentka Szpitala Kieleckiego oraz czy nie była uczulona na któryś z nich.

Piękna akcja Szkoły Podstawowej numer 27 imienia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Kielcach

Choć żadne pieniądze nie zastąpią dzieciom ukochanej mamy, to lawina dobra i pomocy, jaka spadła na rodzinę zmarłej po cesarskim cięciu pacjentki Szpitala Kieleckiego, naprawdę porusza. W ciągu zaledwie pięciu dni od rozpoczęcia zbiórki w internetowym serwisie zrzutka.pl na remont domu, w którym obecnie przebywają dzieciaki, uzbierano aż 63 tysiące złotych.

Mama zmarłej Marioli ze łzami w oczach i ogromnym wzruszeniem dziękuje wszystkim za wsparcie. - Żadne pieniądze nie zastąpią naszym wnukom mamy, ale
Mama zmarłej Marioli ze łzami w oczach i ogromnym wzruszeniem dziękuje wszystkim za wsparcie. - Żadne pieniądze nie zastąpią naszym wnukom mamy, ale to, że będziemy mogli wyremontować pokoje dla dzieci naprawdę daje nadzieję, że będzie dobrze - mówi pani Henryka.

Warto wyjaśnić, że całą akcję zbierania pieniędzy zainaugurowała była wychowawczyni 16-letniego Mateusza, którego mama zmarła po cesarskim cięciu, Edyta Król. Polonistka, nie tylko pomogła założyć zrzutkę zagubionej babci chłopca, ale też za pośrednictwem dziennika elektronicznego zaapelowała do rodziców innych uczniów o wsparcie dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny, a odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania wszystkich - do puszek umieszczonych w szkole zebrano ponad 14 tysięcy złotych.

- Widziałam cierpienie i rozpacz tych dzieci na pogrzebie mamy. Czułam, że po prostu musimy jakoś pomóc. Widząc, jak niektóre dzieci wrzucały do puszki swoje pieniądze, za które na przykład mieli kupić sobie coś słodkiego, byłam naprawdę wzruszona -mówiła pani Edyta.

Z tego, że cała społeczność Szkoły podstawowej numer 27 imienia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego tak pięknie się zjednoczyła w obliczu tragedii, dumna jest dyrektor szkoły, Małgorzata Sowa.

- Udało nam się uzbierać do puszek ponad 14 tysięcy złotych oraz produkty pierwszej potrzeby, typu pieluchy, czy mleko. Zaangażowanie uczniów, rodziców i nauczycieli było ogromne. Cieszymy się także z tego, że na zrzutce, którą pomogła założyć nasza polonistka bardzo szybko udało się uzbierać pieniądze potrzebne na remont domu dzieciaków - przyznała pani dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto