Niedokończona budowa skweru sensorycznego w Kielcach. Wykarczowali rośliny i nie posadzili nic w zamian

- Tu wcześniej rosło mnóstwo roślin, wszystkie wykarczowano a na ich miejsce miały być posadzone nowe, różnorodne – dodaje Czytelniczka. - Niestety od kilku miesięcy na skwerze nic się nie dzieje, wygląda jak porzucona, niedokończona budowa. Zostawiono stery żwiru, który został rozjeżdżony przez rowerzystów. Nie było to trudne, ponieważ nie dokończono budowy krawężników więc nie ma co trzymać kamieni i z łatwością się rozsypały. Są alejki, ławki ale to za mało, że ten skwer nazwać sensorycznym. Nie wiem, na czym ma polegać jego sensoryczność, skoro nie ma roślin? Czy zamierzają je posadzić na zimę? Było zielone miejsce a teraz jest nie wiadomo co. Ludzie przychodzą posiedzieć na ławkach i patrzą na rozgrzebaną pracę.

Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc, przyznaje że skwer sensoryczny przy ulicy Jeziorańskiego 53 jest jeszcze w budowie. - Inwestycja jest realizowana zgodnie z planem, skwer ma być gotowy do końca roku. Nasadzenia roślin są zaplanowane pod koniec października – wyjaśnia. - To jest nadal teren budowy, dopóki prace się nie zakończą i nie zostaną odebrane nikt nie powinien tam wchodzić ze względów bezpieczeństwa. Teren jest prawie codziennie ogradzany, niestety taśma jest zrywana.

Inwestycja powstanie w ramach Budżetu Obywatelskiego.