Niebezpieczne przejścia dla pieszych na Grunwaldzkiej. Czy trzeba je zlikwidować ?

- Na tym odcinku ulicy Grunwaldzkiej mierzącym 650 metrów jest 5 przejść dla pieszych, w tym tylko 2 z sygnalizacją świetlną. Ulica jest dość szeroka, ruch samochodów jest bardzo duży. Piesi przechodzący przez pasy są słabo widoczni o tej poprze roku – dodaje internauta.

- Uważam, że przynajmniej jedno, a może nawet dwa przejścia na tym odcinku ulicy Grunwaldzkiej są niepotrzebne i tylko stwarzają zagrożenie dla pieszych oraz kierowców. Innym rozwiązaniem, poprawiającym bezpieczeństwo jest ich wyposażenie w sygnalizację świetlną z przyciskiem na żądanie. Pasy na tym odcinku znajdują się średnio, co 130 metrów. Na ulicy Warszawskiej, w obszarze podobnie zabudowanym, na odcinku od ulicy Jesionowej do Orkana o długości 1400 metrów jest tylko 7 przejść dla pieszych, czyli znajdują się 200 metrów.

- Na początku nasi pracownicy wraz z policją dokonali objazdu przejść dla pieszych pod kątem ich lokalizacji i widoczności. I rzeczywiście rozważano likwidacje dwóch zebr na wspomnianym odcinku ulicy Grunwaldzkiej- informuje Paweł Kabza z Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością w ratuszu.

– Zmierzyliśmy natężenie ruchu pieszego. Wyniki pokazały, że te przejścia są potrzebne. W godzinach szczytu 1-2 osoby przechodzą na minutę. Pasy zostały utrzymane i poprawiono bezpieczeństwo na nich. Znaki informujące o przejściu zostały umieszczone na żółtych fluorescencyjnych tablicach o wysokiej odblaskowości, aby były bardziej widoczne. Zmieniono oprawy doświetlające zebry, które dają intensywniejsze światło i na większej powierzchni. Wyposażenie przejść w sygnalizację wzbudzaną spowoduje ograniczenie płynności ruchu samochodowego na tej bardzo ruchliwej ulicy. Likwidacja przejść stworzy niekomfortową sytuację dla pieszych i wywoła szereg uzasadnionych protestów