Nie zaszczepisz się? Zapłacisz mandat i pokryjesz koszty leczenia. To nie wszystko! Oto propozycje restrykcji i kary dla niezaszczepionych

Zobacz wideo: Czym jest koronasomnia?

Już blisko pół roku w całej Polsce trwają szczepienia przeciwko COVID-19. W sumie wykonano ponad 15 mln szczepień, z czego pierwszą dawką zaszczepiono ok. 11,5 mln chętnych, natomiast osób w pełni zaszczepionych jest ok. 4,3 mln. Oznacza to, że szczepionkę przyjęła mniej niż 1/3 mieszkańców naszego kraju. Co więcej, z sondażu IBRIS wynika, że prawie 30 proc. Polaków w ogóle nie chce się szczepić.

Z kolei w badaniu zrealizowanym dla Instytutu Ekonomicznego statystyki są jeszcze bardziej niepokojące - aż 64 proc. ankietowanych było przeciwnych szczepieniom. Rząd szuka różnych rozwiązań, by zachęcić Polaków do przyjęcia szczepionki. Na razie jednak skupia się na kampaniach promocyjnych i nie straszy karami. Tymczasem zdaniem ekspertów należy sięgnąć po bardziej radykalne rozwiązania.

Według wielu naukowców nie powinno się nikogo zmuszać siłą do tego, by się zaszczepił. Warto jednak wprowadzić restrykcje, które sprawiłyby, że Polacy sami podjęliby decyzję o przyjęciu szczepionki, aby uniknąć nieprzyjemności. Jakie rozwiązania są możliwe?

• wprowadzenie godziny policyjnej dla niezaszczepionych,
• zakaz przemieszczania się między województwami,
• pokrycie kosztów leczenia po zachorowaniu na COVID-19,
• zakaz wstępu na imprezy masowe,
• kary finansowe.

O tych ostatnich mówi dr Krzysztof Kuszewski, epidemiolog i były wiceminister zdrowia, który jest za tym, by szczepienia były obowiązkowe.

- Jestem za wprowadzeniem ograniczeń dla osób, które nie chcą się zaszczepić, bo powodują zagrożenie dla innych osób, a nawet ich śmierć. Szczepienia przeciwko koronawirusowi powinny być obowiązkowe, tak jak to jest w przypadku dzieci, A ci, którzy się nie chcą zaszczepić, powinni dostawać mandaty - mówi ekspert w rozmowie z "Faktem".

Prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, proponuje, by wprowadzić obowiązkowe szczepienia w zakładach pracy.

- Pracodawcy, którzy nie chcą rozłożenia firmy, mogą swoich pracowników zobowiązać do zaszczepienia. Nie sądzę, że będą oponować, jeśli to się będzie łączyło z utratą pracy Można wprowadzić zasadę, że nieszczepione osoby muszą poddać się bezwzględnemu rygorowi sanitarnemu, a szczepione mogą być z niego zwolnione - sugeruje ekspert.

Warto dodać, że wiele zakładów pracy już teraz organizuje szczepienia dla swoich pracowników. Są one jednak dobrowolne. Część firm, w zamian za szczepienie, oferuje swoim pracownikom dzień wolny lub dodatek pieniężny. To jednak dość ryzykowne działanie, które może narazić zakłady na odszkodowania z tytułu nierównego traktowania.

Osoby niezaszczepione mogą mieć także problem z wyjazdem za granicę. - Wystarczy, że ograniczenia dla niezaszczepionych wprowadzą inne kraje. Kto lubi lub musi podróżować, będzie musiał się wtedy z nimi liczyć - uważa dr. Piotr Rzymski, ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Takie restrykcje są już powoli wprowadzane. Dla przykładu Zjednoczone Emiraty Arabskie rozważają zakaz wstępu osób niezaszczepionych do niektórych miejsc. W Stanach Zjednoczonych na stadionach mają być tworzone specjalne strefy dla osób zaszczepionych i oddzielne dla niezaszczepionych - na tych drugich obowiązywałby limit osób. Z kolei we Francji na duże koncerty czy wydarzenia sportowe mają być wpuszczane tylko osoby z paszportem szczepionkowym.

Przypomnijmy, że Parlament Europejski poparł propozycję wprowadzenia tzw. paszportów szczepionkowych. To dokument, który potwierdzałby, że jesteśmy zaszczepieni przeciwko COVID-19, mamy negatywny wynik testu bądź przeszliśmy infekcję.

Restrykcje to jedno. Pamiętajmy, że szczepionka chroni zdrowie i życie nie tylko nasze, lecz także naszych bliskich i innych osób. Warto więc wykazać się odpowiedzialnością i zaszczepić się przeciwko COVID-19. Dzięki temu szybciej wrócimy do normalności i zapewnimy sobie spokój ducha.