W niedzielne popołudnie policjanci zostali powiadomieni o napaści na 57-letniego właściciela sklepu na kieleckim osiedlu Czarnów. Jak ustalili, do jego sklepu weszło dwóch mężczyzn. Jeden zajął go rozmową przy kasie, a drugi wówczas zabrał łup – piwo, majonez i dwie puszki sardynek, po czym obaj wyszli nie płacąc.
- Właściciel poszedł za nimi, chciał żeby zapłacili, albo oddali towar. Wówczas zaczęli go bić – wyjaśnia Maciej Ślusarczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Mężczyzna przytomnie wycofał się do sklepu, napastnicy poszli za nim, ale na szczęście już się nie dostali do środka.
- Policjanci z Oddziału Prewencji Policji zatrzymali dwóch podejrzanych: 31- i 35-latka. Obaj mieli po około dwa promile alkoholu w organizmach – dodaje policjant.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty tak zwanej kradzieży rozbójniczej. Polskie prawo przewiduje za to karę nawet do 10 lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?