Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na skwerze w Kielcach tryska nowa podświetlana fontanna, a będzie jeszcze ciekawy samolot

Agata Kowalczyk
Na skwer zwanym lotniskiem przy ulicy Sandomierskiej i Źródłowej w Kielcach wróci samolot, choć nie będzie to oryginalny Bies, jaki tu kiedyś stał. W miejscu, gdzie była maszyna zostanie ułożony rysunek samolotu z kostki. A na razie na skwerze uruchomiona została nowa fontanna.

W poniedziałek po zmroku włączyliśmy nową fontannę- mówi Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Inwestycji w kieleckim ratuszu. – Przechodniom się podobała. Woda tryska z kilku dysz. Strumień jest podświetlony, barwa iluminacji zmienia się.

Nowa fontanna ma betonową nieckę, obłożoną granitowymi płytkami, stara była blaszana, nadgryziona przez rdzę. – Budowa wodotrysku należała do ratusza, a zagospodarowania płyty skweru zajmie się Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. My swoją część prac zakończyliśmy i spółdzielcy mogą wkraczać na plac budowy – dodaje dyrektor.

- Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia prac. Jak tylko dostaniemy dokument potwierdzający odbiór techniczny fontanny wkraczamy z naszymi robotami. Prawdopodobnie będzie to w tym tygodniu- mówi Piotr Mołdoch, kierownik administracji osiedla „Sandomierskie”. – Po naszej stronie jest budowa nowych alejek. Ich przebieg częściowo zostanie zmieniony i dostosowany do ścieżek, którymi chodzą mieszkańcy. Ułożymy nową nawierzchnię z kostki w dwóch kolorach szarym i grafitowym, będzie ona z chropowata, jakby posypana piaskiem.

Dodaje, że zaznaczone zostanie miejsce, w którym jeszcze w latach 80-tych stał samolot Bies. – Między fontanną a przystankiem autobusowym ułożymy rysunek samolotu w oryginalnym rozmiarze, zajmie on plac o wymiarach 8 na 10 metrów.

Prace przy układaniu nawierzchni zakończą się pod koniec października. - Na przyszły rok mamy zaplanowany montaż oświetlenia skweru, ustawie ławek oraz dosadzenie zieleni- dodaje kierownik.

Przebudowa skweru przy Sandomierskiej i Źródłowej to inwestycja zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego, która miała być zrealizowana w 2016 roku. Dlaczego przygotowania do inwestycji tak długo się ślimaczyły? Pierwszy powód był prozaiczny, projektanci spóźnili się z wykonaniem projektu. A gdy dokumenty były gotowe okazało się, że wykonanie prac będzie kosztować znacznie więcej niż oszacowała to Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która zgłosiła projekt do Budżetu Obywatelskiego. Z jej wyliczeń wynikało, że wystarczy około 400 tysięcy złotych, a po weryfikacji kosztów przez Miejski Zarząd Dróg okazało się, że potrzeba na niego 700-800 tysięcy złotych. Rozmowy między spółdzielnią i ratuszem, które trwały około dwóch lat zakończyły się podziałem robót i kosztów. Magistrat zobowiązał się do budowy nowej fontanny a Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa do przebudowy na swój koszt pozostałych elementów placu. W projekcie umieszczono tez ustawnie samolotu Bies, ale jego zakup okazał się zbyt kosztownym przedsięwzięciem.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto