Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu Ślichowice w Kielcach trwa wojna. Mieszkańcy nie chcą nowego bloku, developer ma swoje argumenty

Iwona Rojek
Iwona Rojek
W tym miejscu na osiedlu Ślichowice ma powstać nowy blok
W tym miejscu na osiedlu Ślichowice ma powstać nowy blok Aleksander Piekarski
Budowa nowego, siedmiopiętrowego bloku przy ulicy Massalskiego 4 na osiedlu Ślichowice w Kielcach wzbudza wielkie emocje po obydwu stronach, u niezadowolonych mieszkańców, którzy nie chcą tej inwestycji oraz u developera, który twierdzi, że nowy budynek nie przyniesie nikomu szkody.

Przeciwko tej inwestycji jest też Jacek Rek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Domator”, której bloki sąsiadują z działką dewelopera. - Mam takie samo zadanie jak mieszkańcy, nadal zbieramy podpisy, nie chcemy dopuścić do tej inwestycji- podkreśla. - Z powodu zbytniego zagęszczenia budynków, utrudnień komunikacyjnych, braku miejsc parkingowych i hałasu - dodaje.

W tej sprawie odbyło się już spotkanie z przedstawicielami mieszkańców oraz z władzami miasta, które reprezentował sekretarz Szczepan Skorupski. Prezydenta Bogdana Wenty nie było z powodu urlopu. Nikogo ze strony developera nie zaproszono. - To było nie fair, przecież powinny być wszystkie strony tego konfliktu – mówi Patryk Barucha, prezes zarządu spółki developerskiej Trust Investment, która chce wybudować inwestycję . - Jesteśmy otwarci na rozmowy, chętnie wysłuchalibyśmy obaw i przedstawili argumenty przemawiające za tą budową. Ale nikt nie dał nam takiej szansy. Szkoda.

Bożena Szczypiór, wiceprezydent Kielc informuje, że obecnie wniosek spółki znajduje się w procedurze o warunkach zabudowy.
- Procedowanie może potrwać i kilka miesięcy – wyjaśnia. Będą badane wszelkie okoliczności, natężenie hałasu, to czy blok utrudni ruch i inne sprawy. Z drugiej strony sprzeciw mieszkańców nie jest argumentem w wpływającym na naszą decyzję. Poza tym prezydent jest związany wnioskiem. Nie możemy go modyfikować, ani zmieniać bez zgody wnioskodawcy, na przykład zaproponować, żeby blok miał mniej pięter, czy mniej mieszkań. Nie będziemy również badać zasadności i celowości inwestycji.

Zdaniem wiceprezydent Szczypiór decyzja może zapaść zarówno pozytywna jak negatywna dla każdej strony i wtedy każdy można będzie się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Patryk Barucha, prezes zarządu Spółki Trust Investment mówi, że kupił ten teren pod inwestycje i będzie musiał tam coś postawić. - Dziwię się temu, że nikt nie chce z nami dyskutować – mówi. - Prezes Spółdzielni „Domator” nie odbiera od nas telefonu, władze miasta nie zapraszają na spotkania. Nie spodziewaliśmy się takich protestów, w sumie są one nieuzasadnione. Hałasu żadnego nie będzie, bo można zastosować metodę wyciszenia jak w hotelach, parkingi będą podziemne. Ulica Szajnowicza Iwanowa ma zostać poszerzona, nie będzie utrudnień komunikacyjnych. Czekamy na dialog z mieszkańcami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto