Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mój Sandomierz... Pełne tajemnic spotkanie z profesorem Stanisławem Adamczakiem w Kielcach [WIDEO, ZDJĘCIA]

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Profesor Stanisław Adamczak.
Profesor Stanisław Adamczak. Zdjęcia Krzysztof Krogulec
Wybitny naukowiec, nauczyciel, animator życia społecznego i kulturalnego, harcerz, Kawaler Orderu Uśmiechu, podróżnik, sportowiec, miłośnik Sandomierza, regionalista, badacz historii... - trudno zliczyć zainteresowania i pasje profesora Stanisława Adamczaka. Interesujące historie ze swojego życia, wiele ciekawych detali, a nawet tajemnice dotyczące biografii zdradził w książce pod tytułem „Mój Sandomierz w latach 1939-2019 to, co zapamiętałem i przekazali najbliżsi”, którą prezentował we wtorek w Pałacyku Zielińskiego w Kielcach.

Na spotkanie z profesorem Stanisławem Adamczakiem - sandomierzaninem, byłym rektorem Politechniki Świętokrzyskiej przyszli jego przyjaciele, studenci, współpracownicy i ogromna rzesza znajomych i sympatyków, by pogratulować sukcesu i posłuchać opowieści profesora o książce.

Ciekawej prezentacji dokonań wybitnego naukowca, sportowca, instruktora harcerskiego, Kawalera Orderu Uśmiechu, podróżnika, a nade wszystko człowieka zakochanego w rodzinnym Sandomierzu, regionie świętokrzyskim i Bieszczadach dokonał doktor Cezary Jastrzębski - nauczyciel akademicki, dziennikarz i regionalista, który przedstawił ciekawą biografię i dokonania profesora Adamczaka, i zachęcając do lektury jego książki, zdradził kilka nieznanych i bardzo intrygujących faktów z życia profesora. Nazwał go człowiekiem renesansu ze względu na jego bardzo szerokie zainteresowania wieloma dziedzinami życia, niezwykłą pracowitość i samodyscyplinę, aktywność oraz umiłowanie świata i ludzi.

- To wielki zaszczyt, że profesor Stanisław Adamczak zaprosił do wspólnej rozmowy o jego dziele, które nie ma precedensu. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że dziś profesor może nam opowiedzieć i zdradzić wiele ciekawostek ze swojego życia i kariery. Pan profesor ma życiorys tak bogaty, że mógłby nim obdzielić wiele osób. Wczoraj, 25 października, obchodził swoje 73 urodziny. Ale ta data nie zawsze była tak oczywista. W książce znaleźć można jej tajemnicę. Tak samo, jak wiele faktów, które nazwać można intymnymi i takimi, których nie wszyscy by się spodziewali. Profesor w sposób jasny i otwarty przekazuje w książce także wiele swoich myśli na tematy, które intrygują. W tej książce odkryjecie państwo profesora Adamczaka, jakiego nie znaliście – mówił doktor Cezary Jastrzębski, przedstawiając niezwykły życiorys profesora Stanisława Adamczaka i zachęcając do lektury jego dzieła.

- Jestem mile zaskoczony, że mój przyjaciel Czarek Jastrzębski tak dobrze zna moją osobę, sam nawet notowałem to, co powiedział. Jestem tu dzisiaj trochę zażenowany, trochę przestraszony tą sytuacją, bo występuję w roli, w jakiej jeszcze nigdy w życiu nie występowałem. To dla mnie nowe doświadczenie życiowe. Książkę napisałem z pamięci, nie korzystając z materiałów źródłowych, ponieważ chciałem, aby była ona autentyczna. Napisałem ją własnoręcznie, bo na co dzień nie używam komputera, wychodząc z założenia, że najlepszym komputerem jest własna głowa – mówił profesor Stanisław Adamczak.

Książkę „Mój Sandomierz w latach 1939-2019” profesor Stanisław Adamczak napisał w ciągu dwóch lat. Na 600 kartach rękopisu zawarł bezcenne wspomnienia. Udokumentował je ponad 400 historycznymi fotografiami. Jak mówił w wywiadzie dla Echa Dnia: „Nie przypuszczałem, że ta praca tak bardzo mnie pochłonie i przywoła tak wiele wspomnień z najwcześniejszego dzieciństwa, tych opowiadanych przez moich rodziców i przyjaciół. Pisałem książkę odręcznie, ponieważ uważam, że w ten sposób słowu pisanemu okazuje się największy szacunek. Mam więc w domu cenny rękopis, który obrazuje ogrom mojej pracy. Wcześniej, oczywiście, pisałem książki techniczne, ale dopiero przy tej poznałem smak prawdziwego pisarstwa – mówił profesor Stanisław Adamczak.

Profesor swoją książkę zadedykował sandomierzankom i sandomierzanom oraz wszystkim sympatykom i przyjaciołom królewskiego miasta Sandomierza, a w szczególności tym skupionych na facebooku w grupie „Sandomierzanie i sympatycy Sandomierza”. W treści książki zawarł nie tylko wspomnienia z czasów okupacji niemieckiej i podziemnego państwa oraz czasu przetrwania przypadające na lata 1939-1944, ale także walkę o przyszłą Polskę, przegraną demokrację – czyli wspomnienia z lat 1945-1948, sporo miejsca autor poświęcił stalinowskiej Polsce, czyli lat 1949-1955. Są też rozdziały o chwilowej politycznej odwilży i twardym kursie politycznym w latach 1956-1970, kapitalizmie gierkowskim i ostrym kierunku niedemokratycznym Polski, a także nadziei na zmiany – w latach 1971-1980. Na kartach są też wspomnienia dotyczące solidarnościowej nadziei, stanu wojennego – czyli lat 1981-1989, demokratycznych zmian ustrojowych w latach 1990-2010, czy dekadzie sandomierskich jubileuszy i ważnych współczesnych wydarzeń przypadających na lata 2009-2019.

Profesor Stanisław Adamczak jest rodowitym sandomierzaninem, z tym miastem wiąże się nie tylko dzieciństwo i młodość, jest absolwentem sandomierskiego Collegium Gostomianum, lekkoatletą klubu „Wisła”, a także instruktorem ZHP Hufca Sandomierz. Ukończył studia techniczne na Wydziale Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej, a potem podjął pracę naukową na Politechnice Świętokrzyskiej. Przez dwie kadencje piastował stanowisko rektora Politechniki Świętokrzyskiej. Obecnie prowadzi szeroką współpracę w zakresie doświadczeń naukowych z uczelniami w kraju i za granicą.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto