Miotacz gazu użyty wobec agresywnego mężczyzny pijącego na ulicy w Kielcach

W niedzielę, 8 stycznia operator monitoringu wizyjnego zauważył, że przy ulicy Szkolnej dwóch mężczyzn spożywa alkohol w miejscu publicznym. Na miejsce pojechał patrol Straży Miejskiej. Jeden z pijących mężczyzn nie chciał się wylegitymować i zaczął utrudniać przebieg interwencji.

Znieważył funkcjonariuszy Straży Miejskiej używając pod ich adresem słów wulgarnych i powszechnie uznawanych za obelżywe podczas. Pluł w ich kierunku oraz naruszył nietykalność cielesną strażnika, próbował go szarpać i bić. Nie stosował się również do wydawanych przez funkcjonariuszy poleceń, którzy próbowali nakłonić do zachowania się zgodnego z prawem.

Z powodu agresywnego zachowania wobec mężczyzny użyto środki przymusu bezpośredniego. - Użyto ręcznego miotacza gazu a potem został zakuty w kajdanki od tyłu- informuje Angelika Kopczyńska, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Kielcach.

Agresywny mężczyzna w związku z popełnionym przestępstwem i wykroczeniem został przekazany policji, która prowadzi dalsze postępowanie.

Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas
i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności.
W związku z realizowanymi zadaniami strażom miejskim/ gminnym przysługuje między innymi prawo do obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń
w miejscach publicznych.

- mówi art. 226 par. 1 Kodeks Karny.