Mini boiska dla małych dzieci bardzo drogie, czy powstaną? [WIDEO]

- Jesteśmy zmartwieni, ponieważ na przetarg wpłynęła tylko jedna oferta – przyznaje Artur Sabat, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. – Jest ona dużo droższa niż zakładaliśmy. Opiewa ona na ponad 1,6 miliona złotych a my mamy na to zadanie milion złotych. Spotkamy się z prezydentem i ustalimy, co dalej robić, czy znajdą się dodatkowe pieniądze czy unieważnimy przetarg i ogłosimy nowy.

- Zastanowimy się we wtorek, co dalej zrobić. Może zrezygnujemy z niektórych prac i powierzymy je spółce miejskiej. Musimy poznać dokładne koszty poszczególnych elementów budowy i wtedy podejmiemy decyzję – wyjaśnia prezydent Kielc, Wojciech Lubawski.

Budowa mini boisk dla małych dzieci to pomysł prezydenta Kielc. Wziął się stąd, że uczniowie klas 1-4 są niedopuszczani przez starszą młodzież do korzystania z Orlików i innych dużych boisk. Małe boiska będą o wymiarach 23 na 19 metrów z nawierzchnią poliuretanową, ogrodzone aby piłka nie uciekała. Powstanie przy nich także mała strefa rekreacji z huśtawką, zjeżdżalnią, bujakiem oraz stolikiem i ławką. Do takiego miejsca może przyjść rodzic z 2-3 latkiem i 8 latkiem, oboje dzieci pod okiem opiekuna będą miały, co robić.

Lokalizacje mini boisk zostały ustalone ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Dwa mini boiska powstaną na terenie spółdzielni mieszkaniowej „Armatury”. Jedno jest zaplanowane przy ulicy Chęcińskiej, rejonie nowego osiedla, które powstało po budynku Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Drugie miejsce to ulica Kalcytowa na Podkarczówce w pobliżu Przedszkola Samorządowego.

Spółdzielnia mieszkaniowa „Pionier” zaproponowała lokalizację mini boiska na Barwinku w pobliżu Szkoły Podstawowej numer 32.

Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa wskazała teren przy ulicy Klonowej na zapleczu Szkoły Podstawowej numer 27.

Natomiast na Ślichowicach mini boisko jest projektowane na terenie Szkoły Podstawowej numer 25.

Chętnie oglądasz teleturnieje? Sprawdź się! [QUIZ]