Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miliony na kieleckie osiedla. Zobacz co i gdzie będzie zrobione

Bartłomiej Bitner
Dyrektor Mieczysław Pastuszko mówi, że dzięki rewitalizacji osiedla staną się ładniejsze i bardziej użyteczne dla mieszkańców.
Dyrektor Mieczysław Pastuszko mówi, że dzięki rewitalizacji osiedla staną się ładniejsze i bardziej użyteczne dla mieszkańców. Aleksander Piekarski
Miasto Kielce wraz pięcioma Spółdzielniami Mieszkaniowymi przymierza się do pozyskania z Unii Europejskiej prawie 45 milionów złotych po to, aby wiele osiedli wypiękniało i zarazem stało się bardziej przyjaznymi dla mieszkańców.

Place zabaw, skwery i parkingi – to najczęściej wymieniane obiekty, które zamierza odnowić lub wybudować pięć kieleckich spółdzielni mieszkaniowych na podlegających im osiedlach. A to w ramach unijnego dofinansowania w wysokości prawie 45 milionów złotych, które zamierza pozyskać Urząd Miasta Kielce.

Rewitalizacja kieleckich osiedli, między innymi Świętokrzyskiego, Słonecznego Wzgórza, Uroczyska i Podkarczówki, ma zostać przeprowadzona przy pomocy finansowej z Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. Chodzi o działalnie pod nazwą „Rewitalizacja obszarów miejskich i wiejskich”.

- Mamy w tym celu zarezerwowaną kwotę dotacji w wysokości 50 milionów euro. W pierwszym konkursie, który ogłosimy i rozstrzygniemy w czwartym kwartale tego roku, przewidujemy rozdać samorządom 105 milionów złotych – mówi Iwona Sinkiewicz, rzecznik prasowy Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, który przydziela dofinansowania.

Piątka chętnych
Kielecki ratusz postanowił porozumieć się z kieleckimi spółdzielniami mieszkaniowymi, by w ich imieniu starać się o pieniądze na rewitalizacje kilku osiedli. Na razie udział zapowiedziało pięć spółdzielni: Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Armatury” (podlegają jej osiedla Chęcińskie, Podkarczówka, Jagiellońskie i Herby), Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wichrowe Wzgórze” (osiedle Świętokrzyskie), Spółdzielnia Mieszkaniowa „Domator” (osiedla Pod Dalnią, Ślichowice I, Ślichowice II i Zacisze), Spółdzielnia Mieszkaniowa „Słoneczne Wzgórze” (osiedle Słoneczne Wzgórze) i Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa (osiedla Uroczysko I i Uroczysko II). Jeszcze niedawno w tym gronie znajdowała się Spółdzielnia Mieszkaniowa „Na Stoku”, ale zrezygnowała.

- Zamierzamy ubiegać się dokładnie o 44 miliony 838 tysięcy złotych dotacji. Przy pomocy tej kwoty zamierzamy umożliwić spółdzielniom rewitalizację podlegających pod nie osiedli. Spółdzielnie już przygotowały zadania, które chciałyby przeprowadzić. Jest ich 15 – mówi Mieczysław Pastuszko, dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi w Urzędzie Miasta Kielce.
Większość zadań, cz
yli inwestycji, które zaproponowały spółdzielnie, dotyczą odnowy osiedlowych placów zabaw i skwerów, czy także budowy parkingów pod blokami dla ich mieszkańców. – Inwestycje muszą być nakierowane na przestrzeń publiczną, czyli mają służyć i młodszym, i starszym osobom. Mają uczynić rewitalizowany teren bardziej przyjaznym dla mieszkańców. Dlatego spółdzielnie nie mogły zgłaszać w propozycjach takich inwestycji, jak na przykład wykonanie termomodernizacji, a więc ocieplenia bloków – wyjaśnia dyrektor Mieczysław Pastuszko.

Każda inwestycja, którą zaproponowała dana spółdzielnia, zostałaby wykonana przy 85-procentowej dotacji z Unii. Koszty własne spółdzielni stanowiłyby tylko 15 procent.

Parking i place zabaw
- Pod nasze skrzydła należą osiedla po zachodniej stronie miasta, ale do zadań zgłosiliśmy takie, które poprawiłoby komfort mieszkańców ośmiopiętrowego bloku przy ulicy Hożej 27, bo nam on podlega. W ramach rewitalizacji chcielibyśmy wybudować koło niego parking na 40-50 miejsc oraz postawić plac zabaw – mówi Jacek Rek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Domator” w Kielcach.

Podobne plany mają w Spółdzielni Mieszkaniowej „Wichrowe Wzgórze”, do którego należy osiedle Świętokrzyskie. – Place zabaw i skwery. Te obiekty chcemy zrewitalizować, ale także sąsiedztwo Domu Kultury „Sabat”, a więc znajdujące się obok chodniki i zieleń. Po to, aby mieszkańcy czuli się tam komfortowo – mówi Krystyna Lipko, prezes „Wichrowego Wzgórza”. Dodaje, że to są tylko propozycje. – Bo na razie, po czerwcowym walnym zgromadzeniu w spółdzielni mamy na to zielone światło od mieszkańców. Ale wiadomo, że wszystko zależy od pieniędzy, a te, które stanowiłyby wkład własny, musielibyśmy wykroić z naszego budżetu kosztem innych inwestycji, już tych realizowanych wyłącznie przez nas – podkreśla.

Na razie pięć spółdzielni jeszcze nie podpisało z miastem umowy o partnerstwo w zabieganiu o dotację. – To dla nich ciężki temat, bo po pierwsze wkład własny, a po drugie jeden z warunków uzyskania pieniędzy, jakim jest trwałość inwestycji. Oznacza to, że po odnowie nie można z nimi nic robić przez pięć lat. Ale mimo wszystko liczymy, że nikt już nie zrezygnuje– kończy Mieczysław Pastuszko dodając, że podpisanie partnerstwa między miastem a spółdzielniami powinno nastąpić we wrześniu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto