Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ulicy Starogórskiej w Kielcach domagają się budowy chodnika, po stronie gminy już jest

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Mieszkańcy ulicy Starogórskiej w Kielcach domagają się budowy chodnika.
Mieszkańcy ulicy Starogórskiej w Kielcach domagają się budowy chodnika. Krzysztof Krogulec
Mieszkańcy ulicy Starogórskiej, od Sikorskiego do Nowoszybowcej w Kielcach domagają się budowy chodnika, ponieważ chodzenie poboczem jest niebezpieczne, zwłaszcza dla starszych, schorowanych osób czy rodziców z dziećmi w wózkach. Droga znajduje się przy granicy z Masłowem i po stronie gminy chodnik został wybudowany.

- Przy ulicy Starogórskiej zamieszkują w dużej mierze osoby starsze, ale większość domów jest wielopokoleniowa – informują mieszkańcy. - Jednak zarówno dla osób starszych jak i młodych ulica ta pełni funkcję centrum życia społecznego. Tutaj mieszkańcy się spotykają, dzieci się bawią, rozmawiają, czy nawet uczestniczą w nabożeństwach majowych przy pobliskiej kapliczce. Ulica jest bardzo istotna dla osób starszych, poruszających się na wózkach inwalidzkich, o lasce, czy matek z dziećmi jako trasa spacerowa. Niestety piesi mają do dyspozycji tylko pobocze, co stwarza poważne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno pieszych jak i innych uczestników ruchu drogowego.

Rozżalenie mieszkańców pogłębia to, że po drugiej stronie ulicy, która znajduje się po stronie Masłowa chodnik jest. To zdaniem mieszkańców pokazuje, że lepiej należeć do gminy wiejskiej niż do miasta, ponieważ bardziej dba ona o swoich mieszkańców. Ponadto w pobliżu powstała duża inwestycja jak budowa ulicy Nowoszybowcowej i przebudowa Witosa a na Starogórskiej nic nie robiono od lat.

Mieszkańcy blisko 700-metrowego odcinka ulicy Starogórskiej poprosili po pomoc w doprowadzeniu do budowy chodnika radnego Dariusza Kisiela, który napisał w tej sprawie interpelację do władz miasta. Podkreśla on, że inwestycję można podzielić na etapy i na początek płyty ułożyć tylko po jednej stronie jezdni, aby rozłożyć koszty.

Okazuje się, że budowa chodnika przy tej ulicy nie jest prosta ze względu na ukształtowanie terenu i duży jego spodek, co wymaga utrzymania rowów odwadniających albo budowy kanalizacji deszczowej.

- Po obu stronach ulicy znajdują się rowy odwadniające a za nimi ogrodzenia posesji – informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Budowa chodników musiałaby się wiązać albo z likwidacją rowów i budową kanalizacji deszczowej lub też ewentualnie zakryciem tych rowów i posadowieniu na nich chodnika. To drugie rozwiązanie wymagałoby jednak uzyskania pozwoleń wodno-prawnych. W obu wypadkach konieczne byłoby sporządzenie dokumentacji projektowej, czyli nie byłoby to działanie remontowe, lecz inwestycyjne. Obecnie takie przedsięwzięcie nie jest ujęte w wieloletnim planie inwestycyjnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto