Błoto na ulicy Prostej
Mieszkańcy ulicy Prostej w Kielcach od wielu lat domagali się jej remontu, ale nie spodziewali się, że prace tak będą przebiegać i mają już dość warunków, jakie panują na ulicy.
- Nie ma miejsca, przez które można przejść suchą stopą. Cała ulica jest pokryta błotem, to jest nie do wyobrażenia, co tu się dzieje i jak wykonawca nas lekceważy. Gdzie jest nadzór ze strony Miejskiego Zarządu Dróg? - pytają mieszkańcy. -A wystarczy coś rozłożyć na drodze w kilku miejscach, jakieś palety, deski, porobić tymczasowe przejścia, żeby ludzie mogli dostać się do domu czy wyjść z niego, żeby udać się do miasta. Chyba nasze oczekiwania nie są wygórowane.
Mieszkańcy dodają, że prace postępują bardzo wolno, a od wielu dni nikogo nie ma na placu budowy. - Obawiamy się, że zostawią rozgrzebaną ulicę na zimę i my będziemy żyć w błocie do wiosny. Z tego co mówią robotnicy ten remont ma trwać lata. Nie wyobrażamy sobie, że tak długo mamy się męczyć – dodają.
Wykonawca był upominany
Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach przyznaje, że wykonawca był już upominany.
- W sprawie remontu na ulicy Prostej otrzymywaliśmy interwencje głównie z dwóch obszarów – przy kościele, gdzie budowana jest kanalizacja deszczowa oraz z rejonu ulicy Cedzyńskiej, gdzie prowadzone są roboty ziemne i odbywa się wzmożony ruch pojazdów budowy. Uczulaliśmy już wcześniej wykonawcę, żeby minimalizował uciążliwości dla mieszkańców. Wystąpimy z kolejnym monitem - informuje.
Dodaje, że prace nie będą prowadzone przez 2 lata, ale zakończą się w przyszłym roku. - Na ulicy Prostej wykonano już przełączenia sieci gazowej i w tym tygodniu powinna zakończyć się budowa kanalizacji deszczowej w rejonie kościoła - mówi. - Na znacznych odcinkach wykonano już nawierzchnię bitumiczną, równolegle budowane są chodniki. Zakończenie inwestycji przewidziane jest w wakacje przyszłego roku.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?