Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy sami ułożyli chodnik przy ulicy Jodłowej w Kielcach, po latach zniknął pod ziemią i trawą. Proszą o pomoc

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Mieszkańcy ulicy Jodłowej proszą o poprawę drogi i chodnika. Mają szczęście, bo przy okazji budowy gazociągu chodniki zostanie naprawiony.
Mieszkańcy ulicy Jodłowej proszą o poprawę drogi i chodnika. Mają szczęście, bo przy okazji budowy gazociągu chodniki zostanie naprawiony. Krzysztof Krogulec
Ulicą Jodłową w Kielcach nie da się bezpiecznie przejść i przejechać samochodem. Jest pełna dołów i garbów, a chodnik, który wybudowali sami mieszkańcy pokrył się ziemią i porosła go trawa. - Tu nie było nic robione od 60 lat – zaalarmowała nas mieszkanka.

Ulica Jodłowa to ślepa, krótka gruntowa droga, odchodząca od ulicy Ludwiki Wawrzyńskiej.

- Mieszkam to 62 lata i w tym czasie nic nie robiono na tej ulicy – mówi mieszkanka. - Jezdnia to błoto, glina, woda, doły i garby. Po deszczu robi się wielkie jezioro. Chodniki mieszkańcy położyli sami w latach 60-tych. Niestety nie da się po nich chodzić. W związku z tym, że droga jest w strasznym stanie, strach wjechać na nią samochodem, zwłaszcza po roztopach i po deszczu, mieszkańcy wysypują żwirem i ziemią dojazdy do posesji. Każdy to robi na własną ręką, więc po jakimś czasie nierówności robią się jeszcze większe. Ziemia i żwir zostały naniesione na chodniki, których praktycznie nie widać. Porosła je trawa. W 2015 roku po naszej prośbie pracownicy „ zieleni” oczyścili dwa rzędy płytek po jednej stronie ulicy. Od tej pory ponowie zarósł, choć dałoby się po nim chodzić, gdyby nie doszedł jeszcze jeden problem.

Mieszkańcy posadzili drzewa i krzewy poza granicami działek, co utrudnia korzystanie z chodnika.

- Mimo że mieszkańcy mają duże działki to posadzili drzewa i krzewy poza ogrodzeniem, które rozrosły się na chodnik. Pieszy idąc po nim ociera się o gałęzie, brudzi, a nawet niszczy odzież – dodaje kobieta. - Te rośliny powinny być usunięte, ponieważ nikt ich nie pielęgnuje, niczemu nie służą a uniemożliwiają przejście. A osoby, które je posadziły nie korzystają z naszej ulicy, ponieważ mają posesje narożne i wyjścia mają na inną ulicę. Nasze prośby do Miejskiego Zarządu Dróg i Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych pozostają bez echa, pomóżcie nam. Nie chodzi o budowę ulicy, ale o wyrównanie drogi i doprowadzenie chodnika do stanu używalności.

Drogowcy wyjaśniają, że to droga gruntowa, bez odwodnienia, a przy takich ulicach nie buduje się chodników. - Powstał on z inicjatywy mieszkańców i zostanie poprawiony. Na ulicy jest zaplanowana budowa gazociągu, prace już się zaczęły i poprosimy firmę, aby po ich zakończeniu ułożyła chodnik w wyższym standardzie. Uszkodzone płyty zostaną wymienione, a brakujące uzupełnione – wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło. - A gdy ustabilizuje się pogoda poprawimy nawierzchnię, zostanie wyrównana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto