Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kilku ulic w Kielcach chcieli tylko poprawy bezpieczeństwa a... nie mogą parkować przed swoimi domami

Agata Kowalczyk
Ten znak "strefa zamieszkania" sprawia, że kierowcy muszą ograniczyć prędkość do 20 kilometrów na godzinę, mieszkańcy nie mogą parkować przed domami a jedynie na wyznaczonych miejscah, których tu nie ma.
Ten znak "strefa zamieszkania" sprawia, że kierowcy muszą ograniczyć prędkość do 20 kilometrów na godzinę, mieszkańcy nie mogą parkować przed domami a jedynie na wyznaczonych miejscah, których tu nie ma. Aleksander Piekarski
Mieszkańcy Kielc, z ulic Matejki, Emilii Plater i łączników między nimi znaleźli się w nie lada kłopocie. Wystąpili do Urzędu Miasta o poprawę bezpieczeństwa i teraz... nie mogą parkować samochodów przed swoimi posesjami.

- Od niedawna nie mogę parkować samochodu przed domem. Życzliwi robią zdjęcia, wysyłają je do Straży Miejskiej ,czego efektem są mandaty- mówi mieszkanka ulicy Emilii Plater.

– Taki problem mają także sąsiedzi z ulicy Matejki i łączników. – Dzieje się tak, gdyż Miejski Zarząd Dróg postawił znak „strefa zamieszkania”. Wprowadza on pewne ograniczenia, między innymi parkowanie jest możliwe tylko w miejscach wyznaczonych. Problem jest w tym, że na naszych ulicach nie ma żadnych parkingów, ale nie wszyscy mają miejsce na posesji. My prowadzimy firmę i mamy trzy samochody, dwa wozy stoją na podwórku a trzeci przed domem, na jezdni, ponieważ na posesji nie mieści się.

Problem z parkowaniem mają też mieszkańcy niewielkiego bloku, ponieważ nie wszyscy mają podziemne garaże. – Część osób musi zostawiać samochody na ulicy. W pobliżu działa też gabinet lekarski i pacjenci nie mają, gdzie zaparkować po wprowadzeniu strefa zamieszkania.

Dodaje, że mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego wprowadzono takie oznakowanie ich ulic. - Dzwoniłam do ratusza i powiedziano mi, że te zmiany mają poprawić bezpieczeństwo. Podobna jacyś mieszkańcy wystąpili o to, ponieważ ulicami chodzą dzieci i parkujące samochody zasłaniają widoczność. Tu nie ma żadnych dzieci, mieszkają starsi ludzie – twierdzi.

– Przygotowałam wniosek o przywrócenie starego oznakowania, podpisało się pod nim 21 osób, prawie wszyscy mieszkańcy z wyjątkiem kilku osób, których akurat nie było w domu. Niestety w ratuszu powiedziano, że nie ma możliwości powrotu do poprzedniego stanu - dodaje.

Urzędnicy tłumacza, że wpłynęły dwie listy. – Pierwsza dotarła w czerwcu i mieszkańcy prosili o poprawę bezpieczeństwa, ponieważ tymi ulica chodzą dzieci do pobliskiej szkoły – informuje Paweł Kabza, dyrektor Wydziału Zarządzania Ruchem i Mobilnością w ratuszu. - Poruszają się jezdnią, ponieważ nie ma tam chodników. Parkujące samochody ograniczają widoczność . Przeprowadziliśmy wizję lokalną i potwierdziły się obserwacje mieszkańców. Gdy postawiliśmy znak „strefa zamieszkania” wpłynął drugi wniosek o przywrócenie poprzedniego oznakowania, podpisany częściowo przez te same osoby. Znaku nie zdejmiemy, bo chodzi o bezpieczeństwo, ale chcemy wyznaczyć miejsca do parkowania wspólnie z mieszkańcami. O pomoc w tej sprawie poprosiliśmy radnego.

W konflikt zaangażował się radny Zdzisław Łakomiec.

– Mieszkańcom zabrakło cierpliwości i zrozumienia. Ruch tymi drogami był wzmożony przez jakiś czas w związku z przebudową ulicy Wapiennikowej. Kierowcy tędy zrobili sobie objazdy, ale już wrócił do normy a uliczki ponownie stały się spokojnymi, osiedlowymi. Po prostu trzeba było przeczekać ten trudny okres- tłumaczy. – Urzędnicy postąpili zgodnie z przepisami, choć zabrakło im rozumienia dla tej chwilowej sytuacji. Teraz pozostaje wyznaczenie miejsc postojowych, ale nie będzie to łatwe. Jesteśmy umówieni, że zrobimy to wspólnie z mieszkańcami.

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

Zobacz także:Flesz. Matematyka do poprawki, czy nie będzie już obowiązkowa na maturze? NIK alarmuje, że poziom fatalny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto