Mężczyzna z nożem w lesie na Stadionie w Kielcach
- Zamachnął się nożem na moją żonę, gdybym jej nie odciągnął to nie wiem jakby się potoczyły sprawy – mówi kielczanin, który w sobotni poranek waz z zoną został zaatakowany w lesie na kieleckim Stadionie. Nieznany mu mężczyzna zbiegł zanim pojawił się parol policji. Stróże prawa ustalają tożsamość nożownika.
Historia rozegrała się w sobotę po godzinie 8 rano. Kielczanin spacerował z żoną i psem ścieżką w kieleckim lesie na Stadionie. Gdy doszli do polnej drogi w kierunku na Biesak, minęli się z mężczyzną, który także szedł z psem. - Ten człowiek był dobrze zbudowany i wysoki. Gdy nas minął, ja odwróciłem się lekko, aby przyciągnąć mojego psa na smyczy. W tym momencie zauważyłem, że mężczyzna wyjął nóż i zamachnął się ruchem z góry, w kierunku mojej żony – relacjonował nasz rozmówca.
Jak dodawał, instynktownie odciągnął żonę na bok. - Mężczyzna zaczął uciekać, ja powiedziałem żonie, żeby zadzwoniła po policję a sam zacząłem biec za napastnikiem. Chciałem zobaczyć, w którą stronę się udaje, aby pokierować policję. W pewnej chwili on odwrócił się w moim kierunku i zaczął mnie gonić z nożem w ręku – opowiadał kielczanin.
Z jego relacji wynikało, że od czasu wezwania policji do przyjazdu patrolu minęła dłuższa chwila. W tym czasie napastnik uciekł. - Odniosłem wrażenie, że policjanci nie dowierzali naszej relacji, pytali czy może mi się wydawało, że mężczyzna miał nóż. Wiem, co widziałem. Czułem się zagrożony – zaznaczał.
Policja: dysponujemy rysopisem, trwa ustalanie sprawcy
Młodszy aspirant Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kiecach wyjaśniała, że policjanci przyjęli zgłoszenie, trwa też ustalanie tożsamości napastnika. - Z treści zawiadomienie wynikało, że gdy zgłaszająca mijała się w lesie z nieznanym mężczyzna, ten miał wyjąć motylkowy nóż i nim wymachiwać. Pomiędzy osobami nie doszło do kontaktu osobistego czy słownego. Po otrzymaniu informacji na miejsce skierowano dwa patrole policyjne, ale nie znaleziono wówczas napastnika. Przyjęliśmy zawiadomienie, trwają nasze czynności w tej sprawie. Dysponujemy rysopisem mężczyzny i ustalamy kim był napastnik.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?