Mandat dostał kierowca i jego siostra też. I oboje dostali punkty karne

W poniedziałek na ulicy Zagnańskiej w Kielcach policjanci chcieli zatrzymać do kontroli peugeota, bo w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę, 25-letni kierowca jechał 79 kilometrów na godzinę.

- Kierujący nie zatrzymał samochodu, zrobił to dopiero na ulicy Okrzei. Badanie wykazało, że 25-letni kierowca był trzeźwy. Policjantom tłumaczył, że próbował uniknąć kontroli, bo nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC – wyjaśnia młodszy aspirat Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.

25-latek łącznie został ukarany mandatami opiewającymi na 1400 złotych oraz 22 punktami karnymi. Na miejsce kontroli przyjechała po niego siostra renaultem.

- Szkopuł w tym, że kobieta jechała do policjantów… po chodniku – dodaje policjantka. Efekt był taki, że i dla niej przejażdżka zakończyła się karą. 35-letnia kobieta dostała osiem punktów karnych i mandat wysokości 1500 złotych – dodaje młodszy aspirat Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.