- To jest skandal, co tu się dzieje. W mieszkania jest bardzo zimno, musimy dogrzewać się piecykami elektrycznymi, a przecież nikt nam nie odda pieniędzy za prąd – mówi mama 4 miesięcznych trojaczków. - Pranie nie schnie a przy tylu maluchach robi się je na okrągło. Wszyscy chorujemy, więc wydajemy krocie na leki. A w weekend mają być minusowe temperatury- przypomina lokatorka.
Dodaje, że interwencje w Miejskim Zarządzie Budynków nie skutkują i mieszkańcy nie wiedzą, kiedy ruszy sezon grzewczy. - Najpierw mówiono nam, że jeszcze za wcześnie na grzanie, potem, że mało gdzie ruszył sezon, bo w dzień jest ciepło, aż w końcu okazało się, że jest awaria pieca. Ponoć piorun w niego uderzył – mówi lokatorka. - A części do jego naprawy płyną z Hiszpanii. Nie pamiętam, żeby burza była w ostatnich miesiącach a w XXI wieku, w czasach kurierów na przesyłkę czeka się kilka dni a nie miesiącami. Jeśli doszło do awarii to dlaczego nie powieszono kartki z informacją, co się dzieje i kiedy będzie włączone ogrzewanie? Wiedząc, że to będzie za 2 tygodnie wyprowadziłabym się do rodziców, ale jest zwodzona z dnia na dzień. W budynku mieszkają różni ludzie, nie tylko patologia, która zalega z czynszem. My jesteśmy normalną rodziną, co miesiąc płacimy czynsz 460 złotych za 32 metry kwadratowe. A MZB traktuje wszystkich jak dłużników.
Mieszkanka dodaje, że pracownicy MZB odbierając telefony nie przedstawiają się. - Za każdym razem rozmawiam z inną osobą i nie mogę się na nią powołać, bo nie wiem, jak się nazywa. Pracuję w podobnej firmie i każdy pracownik rozpoczyna rozmowę z interesantem od podania nazwiska- dodaje.
W Miejskim Zarządzie Budynków przyznają, że jeden z dwóch pieców centralnego ogrzewania uległ awarii w lipcu, a nie można było go naprawiać z powodu braku pieniędzy. - Płyta pieca została uszkodzona przez piorun w lipcu a dopiero 19 września na sesji Rady Miasta przyznano nam pieniądze na modernizację urządzenia, 40 tysięcy złotych – wyjaśnia Krzysztof Miernik, pełniący obowiązki dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków. - Wówczas mogliśmy dopiero zamówić części. W przyszłym tygodniu piec zostanie zmodernizowany tak, aby sytuacja się nie powtórzyła i do 11 października ciepło normalnie popłynie.
Dodaje, że drugi piec działa ale został ustawiony głównie na grzanie wody, ale można to zmienić. - W związku z tym, że zapowiadane są niskie temperatury w weekend przestawimy parametry pieca i grzejniki będą cieplejsze ale woda w kranie nie będzie tak gorąca- przyznaje dyrektor. - Informacja w piątek została wywieszona w budynku. Lokatorka ma rację, że pracownicy odbierając telefon powinny się przedstawiać i wielokrotnie zwracałem im na to uwagę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019
Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię | Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy! |
Ile kosztuje zdrowie w Polsce? | Jak widzą świat osoby z wadą wzroku? |
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?