Magdalena Środa gościła w Salonie Kobiet w Kieleckim Centrum Kultury. Kto według filozofki jest feministą? Zobacz zdjęcia

- Ma pani rodzinę, córkę, tytuły i dokonania naukowe, jest pani lubiana i rozpoznawalna. Moje pytanie jest następujące, czy jest pani feministką? - rozpoczęła rozmowę z filozofką prowadząca Salon Kobiet, dziennikarka Marzena Sobala. - Oczywiście, że jestem! Dodam jeszcze, że oprócz tego już za trzy tygodnie zostanę również babcią! - wyjawiła etyczka. - Ale przyznam, że osoby mi niechętne uważają mnie za lesbijkę, osobę samotną, a jeszcze dochodzi do tego Żydówka, czyli wszystko co złe - dodawała.

- Feminizm to według mnie rodzaj postawy, który składa się z trzech elementów. Jeden to element czysto poznawczy, socjologiczny - gdziekolwiek nie jesteśmy i o jakąkolwiek epoce historycznej nie mówimy, to kobiety zawsze mają się gorzej. Częściej są ofiarami przemocy, mają mniejszy dostęp do edukacji - mam tu na myśli kraje afrykańskie, mają mniejsze możliwości, by rozwijać karierę. Bieda ma twarz kobiety. Jeżeli chcielibyśmy dane dotyczące świata podzielić według płci, to okazuje się, że kobiety mają większe ciężary, mniej pieniędzy i mniej władzy - podkreślała Magdalena Środa.

- Drugi element jest elementem normatywnym. Uważam, że to niesprawiedliwe, że ktoś posiadając pewną cechę, jaką jest płciowość jest w gorszym położeniu tylko dlatego, że ową cechę posiada, a nie z powodu pracy czy zasług.

- Trzeci element, znowuż poznawczy to zadanie pytania: dlaczego tak się stało, że w historii, kulturze, nauce przez tysiące lat kobiety były kompletnie nieobecne. Co sprawiło, że były traktowane jako istoty grzeszne, posiadające mniejszy rozum, albo niezdolne do pewnych aktywności naukowych?

- Jeśli zgodzimy się na opisaną przeze mnie definicję, to należy przyjąć, że feministą jest każdy bez wyjątku demokrata. Wszak demokracja to ustrój wolności i równości, Unia Europejska ma w swoich wartościach demokrację egalitarną. To feministki, a w szczególności sufrażystki w XIX wieku doprowadziły do tego, że mamy obecnie prawa obywatelskie, że kobiety mogą pojawić się w takiej sali bez pozwolenia swojego męża. Jeszcze sto lat temu byłoby to niemożliwe - opowiadała profesorka.

Salon Kobiet to seria ciekawych spotkań ze znanymi, ważnymi, ciekawymi ludźmi. Jest miejscem i przestrzenią dobrej rozmowy, porozumienia, szansy na refleksję czy wzruszenie. Każdy z wieczorów prowadzi jedna z trzech dziennikarek: Aleksandra Bielecka, Magdalena Fudala i Marzena Sobala.

Podczas spotkań prowadzące goszczą ludzi związanych z szeroko pojętą kulturą, mediami, życiem społecznym, dla których ważny jest kontakt z publicznością, z odbiorcami i fanami.