Wielbłąd i jego towarzysz szybko stali się gwiazdami Facebooka i Instagrama. Na profilu Dziwne sytuacje w Kielcach już we wtorek pojawiły się pierwsze zdjęcia i informacje dokumentujące podróż tej pary. Internauci oprócz zdjęć przekazywali pierwsze informacje.
Chłopak ma na imię Sebastian, podróżuje z Nowej Słupi do Francji (at least tak mi powiedział), moi rodzice zdecydowali się go przenocować, chłopak jest bardzo miły i komunikuje się tylko w języku angielskim, chociaż rozumie polski
- pisała na Facebooku Katarzyna Ksel
W czwartek również od naszych czytelników dostaliśmy zdjęcia Sebastiana i jego egzotycznego przyjaciela. Pierwsze zdjęcia pochodziły z okolic Górna, radlina i Niestachowa. Kolejne już z Kielc.
Najpierw nadesłano nam krótki film, na którym widać podróżników w okolicy kieleckiego zalewu. Potem w sieci pojawiły się kolejne zdjęcia.
Kim jest mężczyzna, który podróżuje z wielbłądem po województwie świętokrzyskim? Nazywa się Sébastien Cheval i jest Kanadyjczykiem francuskiego pochodzenia. Wielbłąda kupił w Polsce i prawdopodobnie chce z nim dotrzeć do Francji. W okolicach Nowej Słupi spotkał się z Edmée Mommeja, która również podróżuje z wielbłądem. I to właśnie jej wielbłąd zaginął ostatnio w tamtejszych rejonach. Na szczęście szybko się odnalazł.
- Gościliśmy Sebastiana i Edmée z ich dwoma wielbłądami i konikiem przez dwa tygodnie. Znaleźli nas na internecie, szukając pokrewnych dusz, które mogłyby się z nimi podzielić doświadczeniami, jeśli chodzi po podróże ze zwierzętami - mówi Anna Waksmundzka, która wraz z mężem prowadzi farmę Osiołkowo w Baszowicach w gminie Nowa Słupia.
Okazuje się, że Sebastianowi można pomóc. Jak?
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?