Lisia rodzina w okolicach tyrolki na Kadzielni w Kielcach
Jak przekazują nam pracownicy, lisy pojawiały się w okolicach tyrolki już od kilku lat. Teraz jednak można zauważyć, że mają dwie nory i są szczególnie aktywne rano, gdy wracają z polowania. - Rzeczywiście liski pojawiają się u nas dosyć często. Można spotkać te małe, jak i dorosłe osobniki, więc całe lisie rodziny. Zazwyczaj szukają w okolicy pożywienia, więc można się z nimi spotkać przypadkiem, ale nie należy się ich bać. Zwierzaki są dość śmiałe i zdarza się, że podchodzą nawet na plac przy kasach – mówi Kinga, która pracuje na tyrolce i uczy się w Technikum Weterynaryjnym w Kielcach.
Dodaje, aby samemu nie podchodzić zbyt blisko do lisów. - Pamiętajmy, że są to dzikie zwierzęta i mogą zaatakować po prostu w swojej obronie lub w obronie młodych. Dlatego nie zaczepiajmy ich, starajmy się zachować komfortową dla nich odległość. Co ważne, nie dokarmiajmy ich. One same potrafią o siebie zadbać i nie potrzebują ludzkiego pożywienia – podkreśla Kinga.
Co zatem można? Nic nie stoi na przeszkodzie, by po cichu obserwować z bezpiecznej odległości lisie rodziny oraz robić im zdjęcia. Zresztą sami pracownicy tyrolki tak postąpili i dzięki temu możemy zobaczyć, jak jeden z lisów spożywa swój upolowany posiłek.
Czy wam zdarzyło się natknąć na lisy na kieleckiej Kadzielni? Czekamy na wasze komentarze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?