- W tym miejscu rosła również lipa. W ubiegłym sezonie uschła, po zimie nie puściła liści. To było dziwne, ponieważ lipa jest gatunkiem odpornym na mrozy, więc nie mogła przemarznąć. Jeśli drzewo zaatakuje choroba to zasycha stopniowo, przez kilka sezonów. W tym przypadku podejrzewamy, że ktoś przyczynił się do uschnięcia drzewa – mówi Sebastian Wróblewski z Wydziału Usług Komunalnych i Zarządzania Środowiskiem w kieleckim ratuszu.
Sadzonka ma kilka metrów wysokości i jest niewiele mniejsza od drzew, które zostały posadzone na Rynku po jego remoncie kilka lat temu. – Drzewo ma odpowiednio formowane korzenie, aby mimo dużych rozmiarów szybko i dobrze się przyjęło. Jest to lipa o zwartym pokroju, podobna z do tych już rosnących, choć inne odmiany. Na pewno nie osiągnie gigantycznych rozmiarów, ponieważ w centrum miasta, w wybrukowanej nawierzchni i między budynkami nie ma takich możliwości rozwoju jak w warunkach naturalnych.
Do lipy została doprowadzona instalacja, przy pomocy, której do korzeni można dostarczać wodę i nawozy. – To pozwoli przetrwać drzewu najtrudniejsze warunki panujące w czasie lata, kiedy wymaga codziennego podlewania - dodaje. -Wszystkie nowo sadzone drzewa w Kielcach mają doprowadzaną taką sieć.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?