Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legendy motoryzacji zjechały się do Kielc. Wśród zabytkowych aut „beemki”, polonezy, „maluchy” i… strażacki żuk

Redakcja
To było prawdziwe święto miłośników samochodów, zwłaszcza oldtimerów. W sobotę w Kielcach odbył się przejazd przez miasto pojazdów zabytkowych pod nazwą Kieleckie Klasyki. Do stolicy naszego województwa zjechały się dziesiątki legend motoryzacji, między innymi bmw, mercedesy, polonezy, fiaty, trabanty czy jeepy, a nawet strażacki żuk przerobiony w środku na kampera.

Jednym z ciekawszych aut zlotu Kieleckie Klasyki był strażacki żuk Piotra Staruli z Kielc (na zdjęciu)

>>> ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
To było prawdziwe święto miłośników samochodów, zwłaszcza oldtimerów. W sobotę w Kielcach odbył się przejazd przez miasto pojazdów zabytkowych pod nazwą Kieleckie Klasyki. Do stolicy naszego województwa zjechały się dziesiątki legend motoryzacji, między innymi bmw, mercedesy, polonezy, fiaty, trabanty czy jeepy, a nawet strażacki żuk przerobiony w środku na kampera. Jednym z ciekawszych aut zlotu Kieleckie Klasyki był strażacki żuk Piotra Staruli z Kielc (na zdjęciu) >>> ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH Dawid Łukasik
To prawdziwe święto miłośników samochodów, zwłaszcza oldtimerów. W sobotę, 14 kwietnia, w Kielcach przejechały przez miasto pojazdy zabytkowe biorące udział w zlocie Kieleckie Klasyki. Do stolicy naszego województwa zjechały się dziesiątki legend motoryzacji, między innymi bmw, mercedesy, polonezy, fiaty, trabanty czy jeepy, a nawet strażacki żuk przerobiony w środku na kampera.

Na motoryzacyjną imprezę do Kielc przyjechali goście z całego województwa. Na parkingu pod dawnym marketem budowlanym Praktiker urządzili sobie bazę startową, skąd ulicami miasta przejechali na plac postojowy przy Stadionie Leśnym.

W zlocie wzięło udział ponad 80 samochodów. Wśród nich były perły motoryzacji zachodniej, jak pochodzące z lat 80. czy 70. mercedesy i ponad 20-letnie bmw, ale także kultowe auta PRL-u: fiaty 125p, popularne „maluchy” czy polonezy.

Bodaj najciekawszym autem był żuk Piotra Staruli z Kielc. Wyprodukowany w 1975 roku pojazd służył wcześniej w Ochotniczej Straży Pożarnej z Lipnika pod Przemyślem, dlatego kielczanin z zewnątrz podkreślił przeszłość auta, zaś jego środek przerobił na kampera. – Dzięki temu w weekendy, jak jest dobra pogoda, możemy z całą rodziną jeździć na małe rajdy safari czy biwaki – śmieje się pan Piotr.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto