Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kupcy i mieszkańcy kieleckiego Czarnowa apelują: Nie zabierajcie całego bazaru dla wojska

Agata Kowalczyk
Aleksander Piekarski
- Nie zabierajcie nam całego placu targowe przy ulicy Mielczarskiego - apeluje w imieniu kupców i mieszkańców Czarnowa Jerzy Rutkowski. Teren przejmie Ministerstwo Obrony Narodowej pod urządzenie brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Kupcy, który handlują na placu między ulicami Mielczarskiego i Jagiellońską już raz przeżyli przeprowadzkę. Wcześniej handlowali przy ulicy Piekoszowskiej i pamiętają, jak trudno było im przyciągnąć klientów do nowego miejsca. Nie chcą kolejnych przenosin.
- Pod petycją w obronie bazaru podpisało się 800 osób wciągu dwóch dni – mówi handlujący przy ulicy Mielczarskiego, Jerzy Rutkowski. - Jest to jedyny Miejski Plac Targowy, ten na Seminaryjskiej należy przecież do prywatnej osoby. W piątki i soboty przychodzą tłumy klientów. Brakuje miejsc na parkingu, który jest bardzo duży. Mnóstwo osób z okolicznych bloków przychodzi na nogach. Warzywa są świeże, zdrowe, ubrudzone ziemią, prosto z pola, a nie wymoczone w domestosie jak w supermarketach. Stałe umowy na handel ma podpisane 10 osób, ale przyjeżdżają jeszcze okazjonalnie rolnicy 20-30 osób, zależnie od pory roku. Najwięcej handlujących jest w lecie, gdy zbiera się plony. To praktycznie jedyne miejsce w Kielcach, gdzie producenci mogą sprzedaż swoje plony bez pośredników. W weekendy handlują tu gołębiarze.

Dodaje, że likwidacja całego placu byłaby marnotrawstwem pieniędzy podatników. - Miasto władowało setki tysięcy złotych w urządzenie placu, doprowadziło media, zrobiło nawierzchnię, postawiło budki. Nie potrzebujemy całego placu, wystarczy nam około jedna trzecia i wszyscy będą zadowoleni, kupcy, klienci i wojsko, mniej może okoliczne sklepy – mówi.

Urzędnicy uspokajają, że bazar nie zostanie zlikwidowany. - Nie ma powodu do niepokoju. Rozmawiamy z kupcami i oni dobrze wiedzą, że nie chcemy zamykać placu targowego. Wydzielimy część pod handel, tak aby wszyscy byli zadowoleni – wyjaśnia Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji w ratuszu. – Zaproponowaliśmy kupcom część placu od strony północnej, nie odpowiadała im. Chcą po drugiej stronie. Niech tak będzie. Rozmawiamy z wojskiem w tej sprawie. Ministerstwo może się nie zgodzić na wydzielenie części terenu pod bazar, ale nie sądzę, aby się tak stało. Wojsko nie chce wchodzić w konflikty społeczne.

Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej ma powstać przy ulicy Mielczarskiego, na terenie placu targowego oraz dawnej siedziby Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto