Tym się handluje w Kielcach - kurki i jagody
Starsi znają to miejsce doskonale, bowiem w przeszłości na rogu ulic Sienkiewicza i Paderewskiego roiło się od handlujących różnymi dobrami natury. W dobie sklepów spożywczych za każdym zakrętem, handel zmalał odrobinę, ale wciąż możemy znaleźć tu sprzedających to, na co akurat jest sezon.
W poniedziałek, 21 sierpnia trzy panie oferowały bogate koszyczki ze złocistymi kurkami oraz słoje jagód. Jedna z nich, pani Celina informowała, że dorabia sobie w ten sposób do skromnej emerytury i spotkać możemy ją tu już od siedmiu lat. Przeszła kilkanaście operacji, nie może niczego podnosić prawą ręką, mimo to przebywanie w lesie to coś, co kocha. Poszukując tamtejszych rarytasów, miło spędza czas, a potem, jak mówi, przychodzi na skrzyżowanie i zawsze do jej kieszeni wpadnie kilka dodatkowych złotych. Wszak leki kosztują niemało.
- My wszystkie, które tu handlujemy sprzedajemy zawsze świeży towar i nigdy nie jest on robaczywy. Wolę nie zarobić niż "wcisnąć" komuś, kto się nie zna robaczywego grzyba. Chociaż ilość klientów nie jest już taka jak kiedyś, to ja osobiście nie narzekam. Ci, co mnie znają wiedzą, że zawsze staram się dostarczyć im dobre okazy, czy to grzybów, czy to jagód.
Pani Celina dodaje, że sezon na jagody już się kończy, przez co ceny za owoce zaczynają wzrastać. Zawsze jednak da się coś utargować, o ile się jest miłym i życzliwym.
Sprzedające dodają, że już wkrótce spotkamy na ich stoisku prawdziwki. - Jednak z tym grzybem jest tak, że jak tylko się go zbierze, to jeszcze tego samego dnia należy go sprzedać. Inaczej szybko się zestarzeje i nie nada do niczego - stwierdza pani Celina.
W galerii sprawdzicie za ile obecnie kupimy tu kurki i jagody:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?