Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś chciał rozjechać kierowcę autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach? Kielecka policja w akcji

Paulina Baran
Paulina Baran
Kierowca osobówki kontra kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Kielcach. Padają mocne słowa i zarzuty próby rozjechania człowieka. Co wydarzyło się w minioną środę na kieleckiej ulicy? Wersje dwóch członków "awantury" są zupełnie inne. Zobaczcie.

Ktoś chciał rozjechać kierowcę autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach? Kielecka policja w akcji

O bulwersującej sytuacji, która wydarzyła się w środę, 17 sierpnia w Kielcach napisało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji na swoim facebooku.

- Zawinił i chciał sam wymierzać sprawiedliwość! Dlaczego próbował rozjechać kierowcę autobusu komunikacji miejskiej wyjaśni policja

- czytamy na profilu MPK. Z dalszej części komunikatu dowiadujemy się, że w środę w godzinach popołudniowych samochód osobowy marki opel meriva koloru czerwonego zajechał drogę autobusowi komunikacji miejskiej, co wymusiło na kierowcy komunikacji miejskiej gwałtowne hamowanie. Pracownik kieleckiego MPK sygnałem dźwiękowym dał sygnał o stworzeniu zagrożenia przez kierowcę samochodu osobowego.

- Na pętli autobusowej czekał poirytowany kierowca opla, który postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość poprzez wulgarne słowa i ubliżanie kierowcy autobusu. Pracownik MPK, słusznie, postanowił wezwać policję w celu wyjaśnienia sprawy, nie wiadomo czemu, wyraźnie to zdenerwowało kierowcę opla, który próbował rozjechać naszego kierowcę i uciekł

- czytamy na facebooku Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Małgorzatę Perkowsą-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Jak się okazało, kierowca osobówki sam zgłosił się na komisariat i zaalarmował, że jego zdaniem kierowcy miejskich autobusów poruszają się ulicą Orląt Lwowskich z nadmierną prędkością. Kierowca przyznał przed funkcjonariuszem, że między nim, a kierowcą autobusu doszło do utarczki słownej, ale oficjalnie nie złożył żadnego zawiadomienia.

W ustaleniu tego, co naprawdę wydarzyło się na pętli pewnie pomoże monitoring. Niestety Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach nie zgodziło się udostępnić nam nagrania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto